Bitwa o Elektrownię Opole. Oni wierzą, że jeszcze trwa

Edyta Hanszke
Bitwa o Elektrownię Opole. Oni wierzą, że jeszcze trwa
Bitwa o Elektrownię Opole. Oni wierzą, że jeszcze trwa archiwum nto
Do walki o inwestycję włączyli się opolscy przedsiębiorcy, uczestniczący dziś w śniadaniu biznesowym, organizowanym przez Opolską Izbę Gospodarczą.

Przygotowali oni rezolucję w sprawie rozbudowy Elektrowni Opole, którą prześlą do kancelarii premiera. Napisali w niej, że obecna sytuacja na rynku energii nie może decydować o tak ważnej inwestycji dla regionu i kraju. Tym bardziej, że do 2019 roku Polska będzie musiała wyłączyć 6,5 tys. MW mocy, co stanowi jedną piątą krajowych zasobów.

- Rozbudowa ... mogłaby się przyczynić do powstania kilku tysięcy miejsc pracy w okresie jej realizacji, wygenerowania nowych inwestycji oraz rozwoju kilkudziesięciu firm w regionie - napisali przedsiębiorcy.

Przypomnijmy, że Polska Grupa Energetyczna (PGE), właściciel opolskiej elektrowni, podjął decyzję o wycofaniu się z budowy dwóch nowych bloków energetycznych wartych 11,5 mld zł brutto.

Jan Mistur, członek zarządu firmy budowlanej Polbau z Opola przekonywał, że Polska nie jest przygotowana do budowy elektrowni atomowej, o której rząd mówi jako o alternatywie dla energetyki z węgla (Elektrownia Opola jest zasilana węglem kamiennym). - Decyzja PGE jest kuriozalna. Jeśli Zachód zorientuje się, że brakuje nam własnej energii, będzie narzucał nam wysokie ceny - argumentował.

Dylematy prezesa PGE próbował wyjaśnić prezes Remaku, opolskiego przedsiębiorstwa, które miało współuczestniczyć w budowie bloków w EO. - Sytuacja na polskim rynku energetyki jest nieprzewidywalna i o ile Kluczyk może podjąć decyzję o inwestowaniu, ryzykując własnym kapitałem, to prezes PGE, gdyby okazało się, że rozbudowa elektrowni przyniesie straty, może zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej - argumentował Adam Rogala.

Przyznał też, że zatrudniający 1000 osób Remak musi teraz szukać na nowych zleceń, żeby dać pracę załodze, która miała budować opolskie bloki.

Ryszard Zembaczyński, prezydent Opola uznał, że argumenty pomysłodawców listu za słabe. - Trzeba podkreślić, że tu nie chodzi o Opolskie, ale  o to, że bez rozbudowy zawali się polska energetyka, problemy z brakiem prądu będzie miał m.in. Wrocław, do którego prowadzi linia 400 kV z Opola. Czy o tych działaniach rząd zapomniał - pytał. - Niemcy z EON-u dziwią się, że oni odchodzą od energetyki jądrowej, a my odwrotnie.

W to, że walka o elektrownię się jeszcze nie skończyła, wierzy też marszałek Józef Sebesta, który stwierdził, że bez wsparcia takimi dużymi inwestycjami za kilkanaście lat nasz region przestanie istnieć. Obecnie liczy on niespełna milion mieszkańców, a w 2035 r. ma być nas nie więcej niż ponad 800 tys. Dramatycznie spada też liczba kobiet, które mogą rodzić dzieci. Dziś jest ich 16 tys., za 20 lat ma być ich o połowę mniej, jeśli nic się w regionie nie zmieni.

Europosłanka Danuta Jazłowiecka poinformowała wczoraj przedsiębiorców, że przekonywać premiera do budowy bloków w Opolu chce też były premier, prof. Jerzy Buzek. - Dobrze byłoby, żeby spotkał się z panami i zebrał argumenty do rozmowy z Donaldem Tuskiem - mówiła i pytała opolskich biznesmenów, ile czasu jeszcze mamy. Niektórzy z nich kręcili głowami, że to walka na przegranych pozycjach.

- Jeśli rząd nie zmieni decyzji może się okazać, że będzie musiał się zmierzyć z protestami górników, którzy także liczyli na inwestycje w energetykę i zbyt węgla - próbowała dawać nadzieję europosłanka.

Wojewoda Ryszard Wilczyński winą za brak rozbudowy obarczał ekologów z ClinErth, którzy wstrzymywali inwestycję - sprawa toczyła się przed Naczelnym Sądem Administracyjnym w Warszawie.

- Na Zachodzie byłoby to nie do pomyślenia, żeby np. polscy ekolodzy wstrzymali jakieś działania biznesowe - oceniał Adam Rogala, prezes Remaku. - A do nas przyjeżdżają Anglicy i mówią nam, że decyzje wydane przez polskie instytycje są niezgodne z prawem i sąd na początku przyznaje im rację. Jak to rozumieć - dopytywał prezes Rogala.

 

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska