- W latach 70 ubiegłego wieku nasza ulica była w planach jako droga wojewódzka o szerokości 16 metrów - mówi Zbigniew Zapotoczny. - Teraz jest gminna i ma mieć szerokość 11 metrów. Rzecz w tym, że nic się tutaj nie robi, by poprawić jej stan.
Przez minione trzydzieści lat mieszkańcy ulicy i tej części Chmielowic, która w tym czasie stała się osiedlem domków jednorodzinnych, otrzymywali obietnice, że droga będzie budowana. - Najpierw nie można było nic robić, bo wodociąg musiał być zbudowany, potem brak kanalizacji i gazociągu był przeszkodą - mówi pani Wanda. - Dziś mamy wszystko. I co? Dalej nic się nie robi.
- Za to każdy, kto wjedzie na naszą ulicę nigdy o niej nie zapomni - mówi Jerzy Poliwoda, mieszkaniec ul. Niezapominajek. - Jest tak dziurawa i nierówna, że każdemu jej stan na długo utkwi w pamięci...
Na nic zdaje się równanie nawierzchni i usypywanie jej tłuczniem. - Przejedzie kilka cięższych aut i znów są dziury - twierdzi Walter Lysiak. - A my potem tylko błoto wnosimy na butach do domów.
- Ta ulica spędza mi sen z powiek - mówi Paweł Smolarek, wójt Komprachcic. - Jak tylko będą pieniądze, do wystąpimy o pozwolenie budowlane i ruszymy z budową. Trzeba na to około milion złotych. Jest szansa, że te pieniądze pozyskamy z funduszy unijnych. Na razie, jak tylko ziemia podeschnie, tę drogę, jak i pozostałe gruntówki wyrównamy i utwardzimy - obiecuje wójt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?