Bo mogą mataczyć

Man
Prokuratura nie zgadza się z decyzją sądu, dzięki której aresztowani w sprawie ratuszowej mogli wyjść na wolność. Dlatego składa zażalenie.

Dzięki poręczeniom majątkowym w tym tygodniu areszt opuścili Eugeniusz Kończyło (za 100 tys. zł) i Stanisław Dolata (150 tys. zł). Może wyjść także Leszek Pogan, jeśli jego rodzina wpłaci 250 tys. zł. - Pieniądze jeszcze nie wpłynęły. Rodzina zbiera - powiedział nam wczoraj mec. Igor Janik. Termin mija 4 marca.
Zażalenie prokuratury dotyczy jednak tylko dwóch oskarżonych: Pogana i Dolaty. Decyzję podjęto po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem postanowienia. - Obawiamy się, że oskarżeni mogą wpływać na zeznania świadków i ustalać wersję zdarzeń - tłumaczy Lidia Sieradzka, rzecznik opolskiej prokuratury. - Ponadto realnie grozi im wysoka kara - dodała.
Zdaniem prokuratury w trakcie prowadzenie śledztwa, jeszcze przed zatrzymaniem Pogana i Dolaty, dochodziło do prób mataczenia. - Próbowali ukrywać dokumenty oraz porozumiewać się ze świadkami - tłumaczy Sieradzka.
Zażalenie prokuratury rozpozna Sąd Apelacyjny we Wrocławiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska