Specjaliści będą szukać tzw. łupków bitumicznych, czyli drobnoziarnistych skał, w których może znajdować się gaz i ropa naftowa. W jednej tonie takiej skały może być nawet do 40 decymetrów sześciennych substancji ropopochodnych.
Na terenie województw śląskiego i opolskiego ma zostać przebadane w sumie 684 kilometry kwadratowe powierzchni ziemi. U nas próbne odwierty zostaną przeprowadzone w gminach: Bierawa, Cisek, Polska Cerekiew, Pawłowiczki, Kietrz i Baborów.
Badania zleci Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, państwowa spółka zajmująca eksploatacją i poszukiwanie złóż ropy i gazu, a także obrotem tym paliw.
- Najpierw zostaną przeprowadzone tzw. próby geofizyczne, które dadzą odpowiedź, czy takie złoża mogą się tu w ogóle znajdować, dopiero potem zostaną przeprowadzone odwierty - wyjaśnia Katarzyna Zasada z zespołu prasowego PGNiG-e.
Mają mieć głębokość 5 km. Jakie korzyści gminy mogłyby odnieść z faktu, że stoją na pokładach ropy naftowej i gazu.
- Gdyby badanie potwierdziły ich obecność, samorządy mogłoby zarobić przede wszystkim podatki - zaznacza Ryszard Gołębowski, wójt Bierawy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?