Natalia Stodoła w wiosce pod Kluczborkiem otworzyła firmę szkolącą w jeździe konnej.
Oferuje właśnie naukę jazdy konnej, obozy jeździeckie, przejażdżki bryczką, wyjazdy w teren, kuligi, plenerowe imprezy integracyjne i spanie na sianie.
Instruktorem jazdy konnej jest od 7 lat. Wcześniej udzielała już lekcji w ramach działalności rodziców, ale postanowiła pasję przekształcić we własny biznes.
– Chciałam się uniezależnić od pogody, dlatego postanowiłam zbudować zadaszoną halę do treningów.
Dotacja unijna to było za mało, więc skorzystałam z kredytów. Kupiłam też dwa konie do rekreacji – opowiada. Ma ich w sumie 12, z tego cztery w tzw. pensjonacie.
Na co dotację unijną przeznaczyła Gabriela Eliasz?
Z jazd konnych korzystają głównie dzieci i młodzież z najbliższej okolicy, ale i całego Śląska (przyjeżdżają na obozy letnie w siodle).
– Ta forma rekreacji cieszy się coraz większą popularnością. Dzieciaki, które spróbowały jazdy, przyprowadzają swoich kolegów – opowiada Natalia Stodoła
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?