Boimy się inwestować. Wolimy oszczędzać

Oprac. Edh
Ile przeznaczamy na inwestycje? Mniej więcej od 200 do 400-500 złotych miesięcznie dla inwestycji regularnych.
Ile przeznaczamy na inwestycje? Mniej więcej od 200 do 400-500 złotych miesięcznie dla inwestycji regularnych.
400 z 880 miliardów złotych, które posiadamy, trzymamy na lokatach.

Aż 1/10 naszych oszczędności to gotówka - mówi Maciej Kossowski, Prezes Zarządu Wealth Solutions i ekspert Związku Firm Doradztwa Finansowego.

O tym, jak inwestują Polacy mówią eksperci Związku Firm Doradztwa Finansowego.

Lokata zdaje się być ulubionym produktem finansowym, na którym Polacy lokują środki.

Janusz Żak, dyrektor ds. produktów ubezpieczeniowych w spółce Doradcy24 i ekspert Związku Firm Doradztwa Finansowego:

- Jeśli nie angażują wszystkich swoich oszczędności we wkład własny w nieruchomość, to preferują produkty oszczędnościowe z gwarantowaną stopą zwrotu.

Co ciekawe, lokata bankowa jest ulubionym produktem oszczędnościowym klientów niezależnie od celu i horyzontu czasowego inwestycji, za co w dużej mierze odpowiada słaba znajomość zasad działania rynku kapitałowego

Ta sytuacja stawia przed doradcami finansowymi, a także bankami, agentami ubezpieczeniowymi i mediami, ważne zadanie edukacji klientów, a w konsekwencji wprowadzenie większej dywersyfikacji oszczędności Polaków, tak aby w zróżnicowanych portfelach mogli oni zarabiać więcej niż na lokatach.

Jeśli Polacy już decydują się na zainwestowanie swojego kapitału w inne produkty niż lokaty, to zazwyczaj są to najprostsze z nich.

Eksperci ZFDF wskazują, że dużą część oszczędności Polaków stanowią akcje i obligacje przymusowe kupione dla nich przez OFE.

- Wniosek jest taki, że jesteśmy monotematyczni przy inwestowaniu i zbyt mały jest udział inwestycji alternatywnych w naszych portfelach – zauważa Maciej Kossowski, Wealth Solutions i ZFDF.

Zaznacza przy tym, że inwestycje alternatywne to jednak nie złoto, towary rolne czy ropa. – Mówiąc o alternatywnych sposobach inwestowania mam na myśli inwestycje w fizyczne obiekty, nie instrumenty finansowe kwotowane na giełdach.

Dostępność w obrocie giełdowym (czy na wszelkiego rodzaju platformach transakcyjnych) jest oczywiście zaletą, bo zapewnia płynność, ale jest też zachętą do spekulacji.

Jeśli natomiast mówimy o inwestycji w butelki wina, dzieła sztuki, czy znaczki, to taka spekulacja jest niemożliwa.

- Ciekawą zmianą, jaką obserwujemy na rynku finansowym w ostatnich miesiącach jest rosnące zainteresowanie emeryturami – podkreśla Janusz Żak (Doradcy24 i Związek Firm Doradztwa Finansowego).

– Debata publiczna na temat zmian w systemie emerytalnym uświadomiła wielu naszym klientom, jak ważne jest długofalowe budowanie kapitału. Fakt że Polacy interesują się implementowanymi zmianami widać choćby w odpowiedziach klientów na pytania o OFE – podkreśla ekspert Doradcy24 i ZFDF.

- W 2009 roku i w pierwszej połowie 2010 roku większość naszych klientów nie potrafiła odpowiedzieć, w jakim OFE uczestniczą. Dziś właściwie każdy klient wie, gdzie ZUS przesyła jego składki i interesuje się wynikami swojego funduszu oraz możliwościami transferu do lepszego – dodaje Janusz Żak, (Doradcy24 i ZFDF).

Bardziej agresywne, z opartymi na rynku akcji inwestowanie, wybieramy, gdy polepsza się koniunktura gospodarcza. Kupujemy wówczas jednostki funduszy inwestycyjnych, ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych oraz struktury.

Zobacz: Opolskie firmy wybierają szkolenia, które przynoszą im oszczędności

- W najbliższym czasie spodziewamy się pewnego przesunięcia - choć jak na razie nie zakładamy, żeby było ono bardzo znaczące - w kierunku inwestycji i rozwiązań prioduktowych bardziej bezpiecznych, co związane jest przede wszystkim z rozpoczętym w styczniu br. procesem podwyżek stóp procentowych w naszym kraju, ale po części też z ogromnymi wzrostami cen akcji, które to nastąpiły od marca 2009, czyli od dna bessy w kryzysie finansowym - mówi Marek Nienałtowski, Główny Analityk Domu Kredytowego Notus, ZFDF.

Ile przeznaczamy na inwestycje? - Mniej więcej od 200 do 400-500 złotych miesięcznie dla inwestycji regularnych. W przypadku inwestycji jednorazowych wielkość kwoty jest bardzo zróżnicowana i uzależniona od podejścia konkretnego klienta – mówi Marek Nienałtowski, ekspert DK Notus, ZFDF.

- Wśród klientów spółki Doradcy24 przeważają reprezentanci kształtującej się dopiero klasy średniej i średniej wyższej. Przeciętnie klient jednorazowo inwestuje kwoty nie przekraczające 50 tys. zł i oszczędza nie więcej niż 500 zł miesięcznie. Jednak już takie kwoty pozwalają na efektywną dywersyfikację inwestowanych środków - Janusz Żak, Doradcy24 i ZFDF.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska