Jakub Wasiuk i Tomasz Wiśniewski, 10-latkowie, którzy mieszkają tuż przy nowym boisku, już raz mieli okazję tutaj zagrać.
- Na chwilę nas wpuszczono, piłka chodzi jak po stole - przyznają koledzy. I podobnie jak inni zastanawiają się, czy dla wszystkich starczy miejsca i czasu, by pograć.
Dariusz Broj, szef Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji wie już, że chętnych może być bardzo dużo.
- Wyznaczymy jedną osobę, która będzie pilnowała, aby każdy miał równy dostęp do Orlika. Będziemy robić zapisy - tłumaczy Broj. I dodaje, że nie będzie mowy o tym, aby za opłatą ominąć kolejkę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?