Gmina rozstrzygnęła przetarg na sprzedaż 78 arów terenu przy ulicy Tabory. To centrum miasta, przy ruchliwym skrzyżowaniu dróg. Za prawie 2,5 miliona złotych ziemię kupiła gliwicka firma, która buduje supermarkety niemieckiej sieci Kaufland. Akt notarialny ma być podpisany na początku maja. Na nic zdały się protesty drobnych handlowców z Prudnika. Już jesienią ubiegłego roku 30 właścicieli sklepów prosiło radnych, by nie sprzedawać tego terenu.
- Kaufland oznacza dla wielu sprzedawców śmierć - komentuje Jerzy Woźniak, przewodniczący Zrzeszenia Kupców Handlowych z Prudnika.
- Otwarcie takiego marketu nie zwiększy zatrudnienia, a najwyżej spowoduje jego przesunięcie z małych sklepów - mówi Zbigniew Lachowicz z cechu rzemieślników i przedsiębiorców.
Burmistrz Zenon Kowalczyk twierdzi, że protesty nie są najistotniejsze.
- Obowiązuje mnie uchwała rady gminy o planie przestrzennym i zgoda rady na sprzedaż tego terenu - mówi Kowalczyk. - Trudno powiedzieć, jakie to będzie miało skutki dla handlu w Prudniku. Według mnie niewielkie. Widzę natomiast pożytek, bo konkurencja doprowadzi do obniżenia cen.
Burmistrz dodaje, że teren, na którym ma stanąć market, jest mało atrakcyjny. Ziemia jest przy rzece i podczas powodzi była dwa razy zalewana.
- Wykorzystanie go na przykład pod budownictwo nie jest wskazane - tłumaczy Zenon Kowalczyk.
Według planu zagospodarowania przestrzennego w tym miejscu może powstać sklep o powierzchni sprzedaży do 2 tysięcy metrów kwadratowych.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
