O tegorocznym festiwalu:
- Tylko jubileuszowy koncert Polskiego Radia szedł w całości "na żywo", w pozostałych - śpiewali z playbacku. To kpina! Jeszcze trochę i publiczność też nie będzie autentyczna, tylko sami klakierzy usiądą w amfiteatrze. Ja swego czasu miałem sprawę w sądzie w Chrzanowie. Zapłaciłem 3 tysiące zł odszkodowania, ponieważ organizator koncertu zarzucił mi, że wbrew umowie śpiewałem z playbacku. Stało się tak, bo pogoda była fatalna, ale nikogo to nie obchodziło. Więc proponowałbym, żeby teraz wszystkich artystów śpiewających na opolskim festiwalu z playbacku, podać do sądu.
O polskiej piosence w Europie:
- Jak można mówić o kondycji polskiej piosenki, kiedy na Eurowizję jedzie z Polski facet, który śpiewa po rosyjsku, a w zeszłym roku Wiśniewski, reprezentujący nasz kraj, dla odmiany śpiewał po niemiecku? Dopiero kiedy niemiecka młodzież zacznie śpiewać polskie piosenki po polsku, rachunek krzywd będzie wyrównany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?