Brexit i podróż do Wielkiej Brytanii. Jak to wygląda po 1 stycznia 2021? Czy przekroczymy granicę na dowód osobisty czy paszport?

Od 1 stycznia 2021 roku Wielka Brytania jest już poza Unią Europejską, co stawia w nowej sytuacji prawie milion Polaków mieszkających na Wyspach, ich bliskich i wszystkich, którzy planowali wyjazd do Anglii.

Obywatele polscy, którzy przebywali w Wielkiej Brytanii przed końcem 2020 na stałe, także rezydenci, powinni się do końca czerwca zarejestrować w specjalnym systemie elektronicznym i wystąpić o status osoby osiedlonej.

Jeszcze przed końcem roku zrobiło to ponad 700 tysięcy osób. Polskie władze zalecają, aby robić to jak najszybciej, żeby mieć prawo do ewentualnych odwołań w przypadku decyzji odmownej.

Status osoby osiedlonej otrzymają zgodnie z przepisami osoby, które co najmniej 5 lat przebywają na terenie Wielkiej Brytanii.
Osoby, które mają krótszy czas pobytu, dostaną status tymczasowy. Po osiągnięciu wymaganego czasu muszą ponownie wystąpić o status osiedleńca. Przyznanie praw osiedleńca gwarantuje możliwość podejścia pracy bez pozwolenia, czy przystania ze świadczeń socjalnych.

Brexit. Turyści – bez zmian

Ci, którzy chcą odwiedzić Anglię turystycznie, jadąc w odwiedziny czy w celach biznesowych, nie muszą się obawiać zmian. Nie potrzebujemy wizy, o ile czas pobytu nie przekroczy 6 miesięcy.

Do końca września 2021 roku Polacy jak i wszyscy obywatele Unii mogą wjechać do Wielkiej Brytanii tak jak dotychczas, czyli z samym dowodem osobistym.

Od 1 października będziemy potrzebować paszportu.

Gorzej mają osoby, które w Wielkiej Brytanii chcą rozpocząć pracę albo naukę. Chętni muszą się postarać o wizę brytyjską. Wniosek o wizę można złożyć online, ale wymagany jest do tego ważny paszport. Mailem zwrotnym dostaniemy wykaz niezbędnych dokumentów, które należy załączyć do wniosku o wizę. W czasie kontroli granicznej mamy obowiązek zgłaszać towary handlowe, a wiec przeznaczone na sprzedaż, przewożone w bagażu. Z zasady powinniśmy zgłaszać towary, których wartość przekracza 1,5 tysiąca funtów oraz towary akcyzowe (np. papierosy czy alkohol).

Podróże dodatkowo komplikuje epidemia Covid-19

Przyjazd z niektórych terenów wymaga odbycia w Wielkiej Brytanii kwarantanny. Można ją skrócić, jeśli sami zapłacimy za test na koronawirusa, wykonany w Wielkiej Brytanii.

Dwa dni przed zaplanowanym przyjazdem na Wyspy podróżny ma obowiązek wypełnić w internecie formularz lokalizacyjny, z danymi o miejscu swojego pobytu, na wypadek stwierdzenia zagrożenia epidemią. Podajemy tam także cel wizyty.

Formularz przesyłamy na wskazy adres mail, a przesłane potwierdzenie musimy zabrać ze sobą i pokazać w czasie kontroli granicznej.

Uwaga na zagraniczne połączenia telefoniczne. Dzwoniąc z telefonu komórkowego na terenie Anglii lepiej sprawdzić taryfę naszego operatora. Stawki ujednolicone w Unii już tu nie obowiązują. Natomiast kierowcy w Wielkiej Brytanii nie potrzebują międzynarodowego prawa jazdy, jednak samochód z Polski musi posiadać zieloną kartę, jako dowód ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej.

Wszelkie dodatkowe informacje i adresy można znaleźć na internetowej stronie brytyjskiego rządu

Nowe zasady będą także obowiązywać obywateli Wielkiej Brytanii, Irlandii Północnej i brytyjskich terytoriów zamorskich, którzy przyjadą do naszego kraju. Jak informuje Straż Graniczna – jako obywatele państwa trzeciego będą podlegać standardowej odprawie. Muszą więc posiadać ważny paszport, a w czasie kontroli uzasadnić cel przyjazdu i posiadać pieniądze na pobyt. Na przejściach granicznych muszą korzystać z pasów oznaczonych jako „All passports”, a na lotniskach mnie mogą kierować się do bramek ABC z automatyczną kontrolą.