W konferencji wzięli udział burmistrz Brzegu Jerzy Wrębiak, prezes Brzeskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej Dariusz Wawrzyniak oraz przewodniczący Rady Nadzorczej BPEC Krzysztof Tysier.
Wszyscy zgodnie zapewniali, że Brzeg jest w pełni przygotowany do sezonu grzewczego.
- Te złe wiadomości, które pojawiają się w różnych mediach odnośnie problemów z dostawą ciepłą i dostawą paliwa nie dotyczą Brzegu. Chciałem zapewnić mieszkańców i wszystkie instytucje, że nie mają się czego obawiać - mówił Dariusz Wawrzyniak, prezes BPEC.
Prezes podkreślał także, że BPEC posiada pełne zabezpieczenie dostaw miału węglowego na cały sezon grzewczy (do końca maja). Ponadto dostawy są cały czas realizowane, a już w tej chwili ponad połowa (ok. 60%) niezbędnego opału znajduje się na placu ciepłowni.
- Ciepłownia ma zabezpieczony surowiec, to dobry miał o dobrych parametrach. Cena tego miału jest naprawdę konkurencyjna - podkreślał Dariusz Wawrzyniak.
Prezes BPEC nie ukrywał jednak, że cena miału pozyskiwanego przez brzeską ciepłownie wyraźnie podrożała w ostatnich miesiącach, jednak znaleziono pewne rozwiązanie.
- Ceny poszły w górę, zatem nie było możliwe finansowanie bez wspomagania zewnętrznego, tak jak to miało miejsce w poprzednich latach. Rozpoczęliśmy działania już w maju, kiedy Polska Grupa Górnicza poinformowała nas o cenach. Były to rozmowy z trzema bankami na temat finansowania zakupu miału, czyli kredytu obrotowego. Te rozmowy zakończyły się pozytywnie i jeszcze w okresie wakacyjnym podpisaliśmy umowę kredytową z jednym z banków. Zatem wyprzedziliśmy w zasadzie działania rządowe, ponieważ umowa została podpisana bez jakiejkolwiek gwarancji rządowej, które się pojawiły, ponieważ nie było takiej potrzeby - dodaje prezes BPEC.
Burmistrz Brzegu natomiast podkreślał, że w Brzegu na bieżąco są wymieniane sieci ciepłownicze. Ponadto, aby w przyszłości ceny były konkurencyjne, miasto chce skupić się na źródłach biomasowych.
- Kierunek jest taki, aby w przyszłości korzystając ze źródeł biomasowych nie płacić za emisję certyfikatów CO2, ponieważ są to ogromne koszty. To drogi projekt, jednak te działania będą miały duży wpływ na cenę ciepła dostarczanego mieszkańcom - mówił Jerzy Wrębiak.
Ponadto burmistrz zapowiada, że miasto poszuka oszczędności.
- Bierzemy pod uwagę, aby ograniczyć iluminację, być może oświetlenia ulic po godzinie 22.00. Jednak ograniczania raczej mają na celu działania dodatkowe, takie jak doświetlenie obiektów takich jak ratusz czy Urząd Miasta. Dziś po prostu musimy naszą politykę zweryfikować i tam gdzie się da wprowadzić ograniczenia - dodaje włodarz miasta.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?