Brzeskie Cukierki nie podjęły walki

fot. Roman Baran
W podkoszowej walce Khaili Sanders prezentowała się nieźle. Zdobyła 13 punktów, ale jej koleżanki spisały się dużo gorzej.
W podkoszowej walce Khaili Sanders prezentowała się nieźle. Zdobyła 13 punktów, ale jej koleżanki spisały się dużo gorzej. fot. Roman Baran
Toruń postawił sobie ambitny cel: wygrać wszystkie mecze w walce o utrzymanie. To wystarczyło, żeby pokonać grającą bez wiary Odrę.

Protokół

Protokół

Cukierki Odra Brzeg - Katarzynki Toruń 56:79 (15:23, 16:22, 9:18, 16:16)
Cukierki: Clyburn 16, Sanders 13, Owens 6, Daniel 3, Ljubarska 3 - Pułtorak 7, Kudłak 3, Bachryj 3, Rzeźnik 2, Szymańska. Trener Leszek Marzec.
Katarzynki: Bond 19, Denson 14, Taylor 9, Tłumak 5, Perlińska 3 - Grabowska 14, Bajerska 7, Marczewska 6, Januszek 2, Chełczyńska, Predehl, Zielińska. Trener Piotr Błajet.
Sędziowali: Zdzisław Wojciechowski (Łódź) i Jacek Litawa (Warszawa). Widzów 90.

Odra zapewniła sobie utrzymanie w ekstraklasie już w sobotę i wczoraj było to widać na parkiecie w Brzegu od pierwszej minuty.

- Graliśmy tak jakby zeszło z nas powietrze - oceniał potem trener Leszek Marzec. - Amerykanki chyba już odliczają dni do końca sezonu i myślą o rezerwacji biletów, a nie o grze w koszykówkę.

Po trzech minutach było 0:9, a Cukierki pudłowały z najdogodniejszych pozycji. Na szczęście nadrabiały to w obronie, gdzie Shantia Owens i Khaili Sanders rozdawały “czapy" rywalkom. Szczególnie upodobały sobie najwyższą na parkiecie Lindsay Taylor i to były jedyne zagrania, które wzbudzały aplauz publiczności.

W ekipie gości brylowała jednak niewysoka Latoya Bond, która już do przerwy zdobyła 17 punktów. Losy spotkania rozstrzygnęły się na początku trzeciej kwarty. Z wyniku 31:45 zrobiło się 33:59, a przez sześć minut brzeżanki trafiły do kosza tylko raz.
- Jeszcze siedem celnych trójek i dogonimy Toruń - docinali kibice. Na trybunach było niespełna setka widzów, ale widząc słabą grę Odry już tylko złośliwie komentowano zagrania brzeżanek.

Efekt był do przewidzenia - przy 26-punktowej przewadze trener Katarzynek Piotr Błajet wpuścił rezerwowe koszykarki, a wkrótce w jego ślady poszedł Marzec.

- Chcemy wygrać wszystkie mecze w play-out i zrobiliśmy kolejny krok w tym kierunku - mówił Błajet. - Ale takie spotkanie nie może się podobać kibicom, a tym bardziej trenerom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska