BS Leśnica 4 Liga. Raporty meczowe, komentarze, ciekawostki i zdjęcia [33. KOLEJKA]
LZS Skorogoszcz - Ruch Zdzieszowice 0-2 (0-1)
Bramki 0-1 Strzelecki - 38. (karny), 0-2 T. Damrat - 66.
Skorogoszcz: Klimisz - Chorążeczewski, Klimczak, Janeczek, K. Stupak, Grabas - P. Tramsz, K. Tramsz, Aniszewski (67. Kozłowski), Chruściel - Witkowski (72. Wrzeciono).
Ruch: Sochacki - Sotor, Polak, Baingo, Nowak - Kubiak (67. Rudnik), Ł. Damrat, Kilinski (61. Mazur), Łukowski (28. Zimon), Dębski (72. Szulczewski) - Strzelecki (61. T. Damrat).
Żółte kartki: brak.
Kluczowe wydarzenia: Pojedynek miał dodatkowy smaczek, wszak spotkały się drużyny, które prowadzą dwaj przyjaciele z boiska i ławki trenerskiej. Do tego stopnia, że opiekun gospodarzy Marcin Feć, jest asystentem Łukasza Ganowicza w ekipie gości. Tym razem jednak nie było żadnej taryfy ulgowej. Do tego jeśli wyróżniającą się postacią meczu z udziałem zdecydowanego lidera jest jego bramkarz to wiedz, że coś się dzieje. Patryk Sochacki bowiem parokrotnie uratował skórę swoim kolegom z defensywy. Przynajmniej dwukrotnie wygrał sytuację sam na sam z rywalami, a raz kapitalnie obronił strzał z rzutu wolnego zmierzający prosto w okienko jego „świątyni”. Zdzichy jednak to niezwykle doświadczona drużyna, która w odpowiednim momencie zadała decydujące ciosy i mogła cieszyć się potem z kolejnej wygranej.
Marcin Feć, trener LZS-u: Mogę być dumny z postawy swoich chłopaków. Dali z siebie 100 procent i napsuli sporo krwi faworytowi ligi. Znam przecież tych chłopaków i widziałem, że rzadko byli zmęczeni jak rzadko. Myślę, że Ruch nie często napotkał taki opór jak w Skorogoszczy.
Łukasz Ganowicz, trener Ruchu: Za nami bardzo ciężki bój. Rywale byli zdyscyplinowani i przede wszystkim bardzo dobrze zorganizowani w obronie, a przy tym groźnie kontratakowali. My musieliśmy sporo się napracować by przebić ten mur przełamać ten mur, a też przy tym popełnialiśmy błędy. Koniec końców wynik dużo lepszy niż gra. Tak jak zawsze doskwiera nam efektywność, tak tym razem byliśmy do bólu skuteczni.
