Buduj dom ekologicznie

Anna Sorowka z Luboszyc nigdy nie była "zielonym&" fanatykiem, ale wychowała się przecież na wsi: - A tu gospodarze dbają, by nic się nie marnowało, aby nie tracić niepotrzebnie energii - mówi. - Opalanie węglem to już na śląskich wsiach powoli przeżytek, szczególnie w nowych budynkach. Kiedy więc zaczęliśmy z mężem myśleć o budowie domu, ogrzewanie go czystą energią wydawało się oczywistym rozwiązaniem.

Rozważano możliwość zamontowania solarów, ale inwestycja była bardzo kosztowna, a sami inwestorzy obawiali się, że baterie słoneczne nie sprawdzą się jako jedyne źródło ciepła (do ogrzania pomieszczeń i wody) w ich 150-metrowym domu.

Ogrzewanie kominkowe lub na paliwo typu ekogroszek czy inne ekologiczne brykiety też nie wchodziły w rachubę: - Chodziło o naszą wygodę, mąż często wyjeżdża, ja pracuję do późnego popołudnia w Opolu. Nie miałby kto dorzucać do pieca czy kominka - mówi pani Anna.

Tymczasem znajomi, którzy także się budowali, zdecydowali się na zamontowanie pompy pobierającej ciepło z ziemi. Inwestorom z Luboszyc taki pomysł przypadł do gustu. Wydawało się, że ma same zalety: pompa po zamontowaniu jest praktycznie bezobsługowa, poza tym w takim rozwiązaniu poboru ciepła najlepiej sprawdza się instalacja grzejników w postaci tzw. podłogówki.

- A to miało dla nas zalety praktyczne i estetyczne: nie szpecimy ścian kaloryferami, ciepło podłogowe równomiernie rozchodzi się po całym domu, poza tym - nasza mała córeczka może bezpiecznie bawić się na podłodze, bez ryzyka, że zmarznie.
Analizowano również koszty: - To nie jest rozwiązanie tanie, bo za instalację ogrzewania geotermalnego zapłaciliśmy w ubiegłym roku około 42 tys. zł - mówi Lech Sorowka.
Tyle kosztowało ułożenie kolektorów w ziemi, zamontowanie centrali ciepła oraz położenie instalacji ogrzewania podłogowego.

- To było wprawdzie około 10 tysięcy więcej niż za instalację olejową, zyskiwaliśmy jednak pewność, że nie będziemy się już nigdy martwili o cenę ciepła, nie będziemy śledzić cen oleju, czyhać na promocję - mówią gospodarze.

- Niestety, musieliśmy zrezygnować z moich wymarzonych drewnianych podłóg, bo drewno, które można kłaść na ogrzewanie typu "podłogówka", jest bardzo drogie - mówi pani Anna. - Podobnie jak samo jego położenie. Poza tym na Opolszczyźnie trudno by było znaleźć wyspecjalizowaną w tych usługach firmę. Ale w sypialniach świetnie sprawdzają się panele.

Ekologiczna nie tylko budowa

Instalacja faktycznie okazała się zupełnie niekłopotliwa. Raz nastawiona, od późnej jesieni do dziś utrzymuje w domu stałą temperaturę 21-22 stopni.
- Niczym się nie martwimy. Opłacało się zapłacić za taki luz - mówią gospodarze.

Warto stosować rozwiązania ekologiczne w nowo budowanych czy remontowanych domach także dlatego, że nieruchomość zyskuje na wartości. Bezobsługowe i tanie ciepło w domu jest zawsze wyżej wycenione niż np. kotłownia.

- To była nasza najpoważniejsza ekologiczna inwestycja w budowę domu, ale zwracaliśmy też uwagę na inne szczegóły. - Na przykład lakiery, jakimi pokryto drewniane schody, są ekologiczne i bezzapachowe - znów z uwagi na nasz komfort, jak i bezpieczeństwo dziecka - mówi pani Anna. - Podobnie jak naturalne było wprowadzenie segregacji śmieci.

Gospodarze wciąż nie zapomnieli o pomyśle z solarami.- Czekamy, aż urządzenia te stanieją i wówczas być może zamontujemy je. Energia pobierana z solarów poza sezonem grzewczym na pewno wystarczy na ogrzanie wody użytkowej - mówi pani Anna. - Wtedy pompa termalna nie będzie musiała chodzić cały rok.
ważne
Ogrzewanie geotermalne wykorzystuje ciepło skumulowane w ziemi.
W październiku, kiedy pierwsze chłody zmuszają nas do rozpoczęcia ogrzewania domu, temperatura w gruncie wynosi około 16 oC. Pompa ciepła wykorzystuje właśnie tę energię z gruntu i wód podziemnych, przekazuje ją do instalacji centralnego ogrzewania i zbiorników ciepłej wody użytkowej. Energia wymagana do napędu pompy ciepła to głównie energia związana z działaniem sprężarki i jest około czterokrotnie mniejsza niż energia z niej uzyskiwana. Instalacja gruntowa to poziome kolektory, albo - jeżeli nie ma miejsca na ich zamontowanie - odwierty. Kolektory montuje się na głębokości około 120 - 150 cm. Odwierty do poboru ciepła z gruntu wykonuje się na głębokość 100 - 120 metrów.
Aby zamontować poziome kolektory gruntowe, potrzebna jest działka o powierzchni co najmniej 5 arów.