Była szefowa namysłowskiej prokuratury stanęła przed sądem

fot. Sławomir Draguła
Była szefowa namysłowskiej prokuratury nie przyznaje się do winy.
Była szefowa namysłowskiej prokuratury nie przyznaje się do winy. fot. Sławomir Draguła
Jej proces rozpoczął się dziś (1 grudnia) przed Sądem rejonowym w Lublińcu.

Według Prokuratury Okręgowej w Świdnicy, która prowadzi sprawę, Danuta G. trzy razy wystawiała wnioski o dofinansowanie imprez integracyjnych, które... w ogóle się nie odbywały.

Mimo tego oskarżona opisywała na odwrocie faktur, że pieniądze przeznaczono na zakup artykułów spożywczych na te spotkania. W grudniu 2003 roku G. miała oszukać Prokuraturę Okręgową w Opolu (która dofinansowywała spotkania) na 360 złotych. Natomiast w latach 2004 i 2005 wyłudziła po 300 złotych.

Była szefowa namysłowskiej prokuratury nie przyznaje się do winy. Proces, który dziś rozpoczął się przed Sądem Rejonowym w Lublińcu najprawdopodobniej nie jest jedyny, który czeka Danutę G.

Więcej w nto

Więcej w nto

Więcej o sprawie byłej szefowej namysłowskiej prokuratury we wtorkowym, papierowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej

W świdnickiej prokuraturze toczy się jeszcze drugie - poważniejsze śledztwo dotyczące nieprawidłowości w kierowaniu namysłowską prokuraturą. Zostało wszczęte po tekstach śledczych nto "Prokurator kryła sitwę" i "Układ niszczył niewygodnych", które opublikowaliśmy 1,5 roku temu.

Afera zaczęła się w listopadzie ub.r. od przypadkowego odkrycia, że Arkadiusz L., podwładny Danuty G., przetrzymuje akta ponad 200 spraw. Większość małego kalibru, ale były też wśród nich dotyczące namysłowskiej elity. Sprawy były formalnie zakończone i odnotowane w rejestrach prokuratury jako przesłane do sądu.

Według naszych ustaleń G. nie mogła nie wiedzieć o tych praktykach, co więcej, sama też ukrywała sprawy. Oprócz tego Danuta G. trzymała parasol ochronny nad miejscowym układem towarzysko-biznesowym.

Osoby, które podpadły sitwie, były nękane przez prokuraturę, natomiast na wyrozumiałość mogli liczyć zaprzyjaźnieni z nią miejscowi notable, m.in. bankowcy i lokalni politycy.

Natrafiliśmy również na sprawę, której Danuta G. nie powinna prowadzić, gdyż dotyczyła przestępstwa popełnionego przez członka jej rodziny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska