Były i przeboje, i wyboje. Brzeskie hity i kity samorządowe

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
Wybrane przez nas władze miast i gmin miały cztery lata, żeby pokazać, co potrafią i czego nie potrafią zrobić. Oto nasza subiektywna lista hitów i kitów.

PRAWYBORY SAMORZĄDOWE 2010. Głosuj już teraz!

Brzeg
Stadion - to hit pod wieloma względami. I pod względem wydanej na niego kwoty (ponad 30 milionów), i skali przedsięwzięcia, i nowoczesnych rozwiązań. Inwestycja jest olbrzymia, więc wzbudza też duże emocje. Przebudowa, a praktycznie budowa od nowa miejskiego stadionu była konieczna, ale opozycję i wielu mieszkańców razi cena, którą przyszło zapłacić za rozmach z jakim władza podeszła do sprawy.

Największym kitem wydaje się zaprzepaszczenie kolejnych czterech lat, które można było wykorzystać na rozwiązanie problemów komunikacyjnych. Miasto stoi w korkach, samochody parkujące niezgodnie z prawem lub łamiące zakazy ruchu zobojętniały już prawie wszystkim, a burmistrz i radni nie potrafili wypracować zadowalającego obie strony rozwiązania w sprawie strefy płatnego parkowania.

Grodków
Hitem dla gminy (choć nie przez wszystkich docenianym) jest pozyskanie 50 mln zł na kanalizację kilkunastu wsi. Władza może się też pochwalić przebudową Rynku, odnawianiem ratusza czy zdobyciem dotacji na przebudowę stadionu.

Kitem pozostaje zaniedbane targowisko przynoszące wstyd przed całym regionem. Szkoda też straconej szansy na odnowienie pałacu w Grodkowie, choć życie pokazało, że prywatny inwestor nie tylko w Kopicach zrezygnował z remontu zabytku.

Lewin Brzeski
Hitem będzie to dopiero za 3 lata, ale miastu tej inwestycji już nikt nie zabierze. Chodzi oczywiście o budowę zabezpieczeń przeciwpowodziowych, które pozwolą odetchnąć wielu mieszkańcom. Za inwestycję zapłaci państwo i Unia Europejska, ale starania władz Lewina o rozpoczęcie budowy są nie do przecenienia. Podobnie jak rola samorządowców w ściągnięciu inwestora, który postawił fabrykę elementów żelbetowych. Dzięki temu miasto żyjące przez lata z cukrowni nie odczuło tak dramatycznie jej likwidacji.

Za kit można uznać konflikty, które targały władzą przez ostatnie lata. Nowa pani burmistrz, jej zastępca, szef komunalki, miejscy radni, kandydaci na burmistrza - oni wszyscy zgotowali sobie lokalne piekiełko, w którym kotłowało się i kotłować będzie aż do samych wyborów.

Lubsza
Dwie sale sportowe na finiszu kadencji i zagospodarowanie centrum gminy to najbardziej widoczne osiągnięcia władzy w ostatnich czterech latach.

Na drugim biegunie znajdują się drogi - zarówno te zaniedbane gminne, jak i te powiatowe, które są remontowane bez liczenia się z interesem mieszkańców.

Olszanka
Wójt rozpoczął urzędowanie od otwarcia sali sportowej w Przylesiu, dołożył do tego boiska i na tym koniec hitów z Olszanki.

Prawdziwym kitem okazały się wiatraki. Jeszcze rok temu wydawało się, że władze wyjątkowo gładko uzyskały zgodę mieszkańców na ulokowanie tu inwestycji. Dopiero niedawno okazało się, że kluczem był brak informacji. Kiedy ludzie uświadomili sobie możliwą uciążliwość stwarzaną przez farmę wiatrową, zaczęły się protesty, a władze znalazły się w kropce.

Skarbimierz
Hit może być tylko jeden - strefa inwestycyjna na dawnym lotnisku wreszcie zamieniła się w kurę znoszącą złote jajka. Dzięki temu samorząd może wydawać coraz więcej pieniędzy na drogi, chodniki, sale gimnastyczne, świetlice czy kulturę.

Przy takich możliwościach gmina bardzo skromnie wypada, jeśli chodzi o promocję, czy liczbę miejsc w przedszkolach, nie mówiąc o braku gminnego żłobka.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska