Cegiełki na hospicjum

Wszyscy, którzy chcieliby wspomóc budowę hospicjum, mogą wpłacać pieniądze na konto:
PKO BP SA I Oddział Opole
3810203668 106160221

Próby zorganizowania hospicjum w Opolu trwają już prawie 10 lat. Do tej pory trudnością nie do pokonania było zgromadzenie odpowiednich kwot. Nie udawało się zgromadzić pieniędzy budżetowych - mówi Magdalena Kasprzyk, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. - Dlatego teraz postanowiliśmy zgromadzić potrzebną kwotę z datków społecznych. Zadaniem hospicjum będzie opieka nad osobami nieuleczalnie chorymi. Potrzeba uruchomienia takiej placówki jest ogromna. Tylko w samym Opolu rocznie jest około 50 osób wymagających opieki, jaką dawałoby hospicjum - dodaje.

Przed dwoma laty powołano Stowarzyszenie "Hospicjum Opolskie". Należy do niego 27 osób. Są wśród nich naukowcy, przedsiębiorcy, architekci oraz osoby zajmujące się na co dzień pomocą społeczną. Przewodniczącym stowarzyszenia jest prof. Ryszard Knosala.
Stowarzyszenie otrzymało od marszałka województwa opolskiego budynek, którzy w przyszłości będzie siedzibą hospicjum. Ponadstuletni dom (w Nowej Wsi Królewskiej) wymaga jednak remontu i adaptacji do nowej działalności.
- Do tej pory udało się wymienić dach, jest już gotowy projekt wnętrza budynku. Na wszystko potrzeba 1,2 miliona złotych - dodaje dyrektor Kasprzyk.
Siedziba Stowarzyszenia "Hospicjum Opolskie" mieści się w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie przy ul. Oleskiej 31. Tam też można kupować cegiełki. Latem MOPR zorganizuje kilka imprez plenerowych połączonych z dystrybucją cegiełek.

W przyszłości hospicjum będzie utrzymywało się dzięki kontraktowi z kasą chorych. Opiekę znajdzie tam 14 pacjentów. - Jeżeli udałoby się zebrać pieniądze, placówka mogłaby rozpocząć działalność już za dwa lata - mówi dyrektor Kasprzyk.
Na razie na Opolszczyźnie działa tylko jedno hospicjum: w Nysie. To zdecydowanie za mało jak na potrzeby całego województwa.
W Opolu brak placówki rekompensuje między innymi działający przy MOPR zespół hospicyjny. W jego skład wchodzą lekarz i pielęgniarka, którzy w domach odwiedzają osoby nieuleczalnie chore.
- W Opolu dobrze już funkcjonuje system opieki społecznej. Jedynym ogniwem tej pomocy, jakiego jeszcze brakuje, jest właśnie hospicjum - kończy Magdalena Kasprzyk.