Robert Majchrowski jako jedyny zgłosił się do wczorajszego przetargu gminy Głogówek na sprzedaż zabytkowej nieruchomości. Cena wywoławcza wynosi milion złotych. Przedsiębiorca spod Częstochowy dał 10 tysięcy więcej, ale jeśli dojdzie do sprzedaży, gmina naliczy mu 85 procent bonifikaty za sprzedaż obiektu wpisanego do rejestru zabytków. Oprócz tego zobowiązał się spełnić dodatkowe wymagania sprzedającego - zapewnić nadal miejsce na zamku dla muzeum regionalnego i udostępniać zamek społeczeństwu.
- Oferta spełnia warunki przetargu - mówi Józef Skiba, wiceburmistrz Głogówka. - Umowa sprzedaży musi być tak napisana, aby można ją było rozwiązać, jeśli nabywca nie będzie przestrzegał zobowiązań.
Na oficjalne ogłoszenie wyników trzeba poczekać dwa dni, ale już wczoraj obie strony umawiały się na roz-mowy w sprawie szczegółów i spotkanie u notariusza. Nabywcy zależy na czasie, bo jeszcze przed zimą chce wykonać remont dachu i zabezpieczyć jedną z wież przed wilgocią.
Robert Majchrowski przedstawia się jako współwłaściciel firmy, która zajmuje się restrukturyzacją finansową przedsiębiorstw i handlem zagranicznym. Dwa lata temu kupił zabytkowy pałac pod Częstochową z przeznaczeniem na prywatną rezydencję i obecnie prowadzi w nim remont.
- Zamierzam przywrócić świetność zamkowi w Głogówku, ale to potrwa co najmniej 10 lat - zapowiada Majchrowski. - To będzie zabytek nastawiony na turystykę. Poza muzeum planuję urządzić tu hotel, restaurację, centrum sanatoryjne SPA.
Mieszkańcy Głogówka od nas dowiedzieli się o sprzedaży.
- To bardzo dobrze, że ktoś chce to kupić, zamek już dawno powinien być wyremontowany - mówi Henryk Korgiel, który na emeryturze lubi spędzać wolne chwile na skwerze koło zamku. - Trzeba jeszcze przepędzić chuliganów z zamkowego parku, bo tylko dewastują okolicę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
