Ciąć trzeba wszędzie

Małgorzata Krysińska
Zastępca naczelnika wydziału rozwoju gospodarczego Norbert Hober (pierwszy z lewej), naczelnik wydziału edukacji Renata Płaczek-Zielonka oraz wicestarosta Kryspin Nowak analizują projekt budżetu.
Zastępca naczelnika wydziału rozwoju gospodarczego Norbert Hober (pierwszy z lewej), naczelnik wydziału edukacji Renata Płaczek-Zielonka oraz wicestarosta Kryspin Nowak analizują projekt budżetu.
Aż o 4,2 mln zł mniej pieniędzy niż w tym roku będą mieć do dyspozycji władze powiatu oleskiego w 2002 roku.

O ile w tym roku powiat otrzymał na swoje potrzeby łącznie ok. 35,5 mln zł państwowych subwencji i dotacji, o tyle w przyszłym roku otrzyma tylko około 31,5 mln. zł. O prawie 150 tys. zł zmniejszą się także dochody własne powiatu. Toteż w jego przyszłorocznym budżecie znajdzie się jedynie 33,8 mln złotych, czyli o 4,2 mln zł mniej niż było w roku bieżącym. Stąd, jak zapowiada wicestarosta Kryspin Nowak, niemalże wszystkie instytucje powiatowe zmuszone będą do dużych oszczędności.
- Ponieważ nie ma w tym roku naboru do klas pierwszych gimnazjum, aż o 2,1 mln zł okrojona została subwencja oświatowa. Tymczasem, już od września klasy te znów się zapełnią. Jeżeli więc ministerstwo subwencji nie zwiększy, będziemy mieć w drugiej połowie roku kłopoty z utrzymaniem szkół - argumentuje wicestarosta.

Choć w gimnazjach w powiecie uczy się teraz ok. 4 tys. uczniów, (o tysiąc mniej niż w ubiegłym roku szkolnym), to koszt utrzymania tych szkół się nie zmienił i nie zmieniła się również liczba zatrudnionych w nich naczycieli (ok. 380).
- Nie widzę tu innej możliwości oszczędzania, jak tylko ograniczyć nauczycielom liczbę godzin ponadwymiarowych - martwi się wicestarosta.
Poważne problemy czekają też Powiatowy Urząd Pracy.
- Tutaj dotacje wyniosą 560 tys. zł. A ponieważ już w czerwcu ubiegłego roku zabrakło nam pieniędzy na opłacanie składek na ZUS dla bezrobotnych bez prawa do zasiłku, wystarczy to tylko PUP-owi na uregulowanie tego długu. Skąd więc ma wziąć w przyszłym roku kolejny milion złotych na te składki? Będziemy musieli znowu wystąpić o pieniądze do Krajowego Urzędu Pracy - mówi Nowak.

Cięcia nie ominą też subwencji drogowej ( o 100 tys. zł), dotacji na utrzymanie policji (o ok. 30 tys. zł), dotacji na bezpieczeństwo publiczne (o ponad 400 tys. zł) oraz dotacji na opiekę społeczną (ok. 160 tys.).
- Pieniędzy wystarczy praktycznie na przetrwanie - ocenia wicestarosta. Mimo tego starostwo nie zrezygnuje z dofinansowywania organizowanych w powiecie imprez kulturalnych i sportowych. Podobnie więc jak w ubiegłym roku przeznaczy na ten cel łącznie ok. 80 tys. złotych - zapowiada wicestarosta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska