Ciekawe czasy - komentarz Wacława Grzybowskiego

Dla zrozumienia tych odsłon kluczowe jest zrozumienie jednego podstawowego faktu, mianowicie, że owe odsłony są efektem rywalizacji między organizacjami. Organizacje te mają charakter zarówno polityczny jak i ekonomiczny. Polityka jest ważnym zabezpieczeniem wielkich interesów ekonomicznych, typu zyski z obrotu surowcami energetycznymi. Dlatego złożenie interesów politycznych i ekonomicznych możemy ująć w jednym pojęciu: merkantylizm.

Jeśli w ten sposób popatrzymy na historię zaczynamy więcej rozumieć z pozornego chaosu wydarzeń. To, co dzieje się teraz, staje się bardziej zrozumiałe. Z dokumentów i opracowań historycznych możemy wydobyć historyczną kryminologię, która otwiera ważne mechanizmy teraźniejszości. Na przykładzie putinowskiego kremla musimy również dostrzec, że polityka i ekonomia to dwie głowy jednego smoka, w dużej mierze niezależne. Jak mówi chińskie przysłowie, smok o dwu głowach nigdy nie umiera. Karmią ten sam organizm, ale nie muszą być skoordynowane.

Nie zawsze polityka jest bardziej dynamiczna niż pozornie stabilne zyski. Gdy polityka musi zająć się wewnętrznym zagrożeniem, zyski stają się mniej ważne.

W jednym z felietonów Gabriel Maciejewski stwierdza: „Kiedy bowiem zaczynamy zastanawiać się, co leży u podstaw potęgi Związku Sowieckiego, dostrzegamy tam tylko dwie małe trumny, w środku są ciała Ethel i Juliusa Rosenbergów. Ludzi perfidnych, albo perfidnie zmanipulowanych, którzy pozostawili świat w sytuacji, z której nie możemy się wydobyć do dzisiaj.

Moskwa dąży do dominacji, żeby oddalić od siebie widmo podziału. Ten zaś musi nastąpić, jeśli świat chce żyć, tak jak sobie to zaplanował. Jeśli bowiem światowe potęgi nie zaczną inwestować w to, co zwykle nazywamy rozwojem, czyli implantowanie technologii wszystkich rodzajów na terenach całkowicie dzikich, czeka nas całkowita destrukcja.”