Ciepło o cieple i wodzie

Krzysztof Baranowski
Zaskakująco dobrze oceniają mieszkańcy miasta funkcjonowanie spółek komunalnych.

Dwie z nich Wodociągi i Kanalizacja w Opolu oraz Energetyka Cieplna Opolszczyzny (nie należąca do skarbu gminy, ale świadcząca usługi ciepłownicze, a więc komunalne) zleciły przeprowadzenie takich sondaży. Przeprowadziła je opolska firma "Skakuj". Należy do Stanisława Skakuja, przewodniczącego rady miasta w pierwszej kadencji samorządu lokalnego.
Ocenę ECO przeprowadzono, zbierając opinie wśród mieszkańców spółdzielczych osiedli. 68 procent ankietowanych pozytywnie oceniło całą działalność firmy. Osobno pytano o zastrzeżenia dotyczące ogrzewania i dostaw ciepłej wody. Nie miało ich po 60 procent badanych.
Jeszcze lepszy wynik uzyskały WiK. Zadowolonych z jej usług było 80 procent badanych. Sondaż przeprowadzono, zbierając dane od lokatorów 511 losowo wybranych mieszkań. Ludzie chwalą jakość wody. Nie narzekają na awarie sieci i spowodowane nimi przerwy w dostawach.
Przeprowadzających badania interesowały też, poza ogólnymi ocenami, opinie dotyczące szczegółów takich jak: jakość urządzeń, szybkość usuwania usterek, łatwość (lub trudność) w komunikacji z firmami, poziom obsługi klientów itp. Około połowy badanych także i o tych elementach mówi pozytywnie.
Mimo tak wysokich ocen ankietowani mają też krytyczne uwagi. Generalnie narzekają na wysokość opłat za ciepło i wodę. Przyznają jednak, że nie orientują się w poziomie aktualnych cen. Dwie trzecie badanych nie zna aktualnej ceny metra sześciennego wody, a 15 procent nie umiało określić elementów składających się na koszt jego produkcji.
Narzekając na wysokość opłat, ankietowani nie mają jednak pretensji do dostawców. Większość uważa bowiem, że ustala je rada miasta. Ludzie myślą tak nawet w przypadku ECO. Radni istotnie uchwalają opłaty za wodę, odprowadzanie ścieków, wywóz śmieci i ceny biletów komunikacji miejskiej, ale po przedstawieniu przez spółki komunalne odpowiednich kalkulacji.
Z opinią, że są one zbyt wysokie, polemizuje jednak Adam Rak, prezes WiK. Firma porównywała stawki za metr sześcienny wody w 40 największych miastach kraju. Z tego zestawienia wynika, że Opole znajduje się wśród trzech, w których są one najniższe.
Stanisław Skakuj podkreśla, że większość ankietowanych chciałaby bezpośrednio rozliczać się z dostawcami mediów. W przypadku ciepła życzenie takie wyraża 60 procent, jeśli chodzi o wodę - połowa. Z badań wynika też, że przeciętny odbiorca nie rozróżnia też odpowiedzialności między dostawcami mediów a zarządcami nieruchomości. Winą za, na przykład, chłodne kaloryfery większość obciąża więc ECO, a nie spółdzielnię, wspólnotę mieszkaniową lub spółkę administrującą domami komunalnymi.
Odbiorcy ciepła i wody w większości nie orientują się też, kto i na jakich zasadach odpowiada za usuwanie awarii. - Większość ankietowanych nie umiała podać telefonu do pogotowia ciepłowniczego lub wodociągowego. Przyjęliśmy więc, że znają go ci, którzy mówią tylko, że znajdą go w książce telefonicznej - mówi Stanisław Skakuj.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska