Policjanci z Namysłowa wyjaśniają przyczyny wypadku, do którego doszło w czwartek na lokalnej drodze w okolicy miejscowości Kozuby w gminie Pokój. Natomiast opolscy lekarze walczą o życie 33-letniego kierowcy ciężarowego DAF-a. Mężczyzna ma ciężkie obrażenia, między innymi kończyn i głowy.
- Kierowca powiedział nam, że na drogę wbiegło mu stado dzikich zwierząt, najprawdopodobniej jeleni, a on chciał je ominąć, niestety stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo - mówi młodszy aspirant Paweł Chmielewski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Namysłowie.
Po uderzeniu w drzewo kierowca utknął w kabinie. Jeszcze w szoferce akcję ratującą życie prowadzili policjanci prewencji z Namysłowa i ekipa pogotowia. Do środka dostali się przez otwór po szybie czołowej. Następnie strażacy z wykorzystaniem ciężkiego sprzętu wyjęli rannego z kabiny.
Na miejsce przyleciał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Polskiej Nowej Wsi, który przetransportował rannego 33-latka do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opole.
Na miejscu byli też strażacy: zawodowi z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej z Namysłowa oraz OSP z Domaradza i Pokoju.
Zobacz też:Wypadek w Kluczu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?