Coraz więcej chętnych na korepetycje

sxc.hu
Popyt jest, dlatego korepetytorów przybywa. Coraz więcej ogłoszeń można znaleźć w lokalnej prasie i internecie
Popyt jest, dlatego korepetytorów przybywa. Coraz więcej ogłoszeń można znaleźć w lokalnej prasie i internecie sxc.hu
Rodzice płacą za zajęcia dodatkowe, bo często dzieci nie potrafią same opanować ogromu materiału.

Pani Aleksandra prowadzi w Opolu prywatne zajęcia z angielskiego. Niektórych stałych klientów ma od lat, za godzinę korepetycji bierze 40 zł.

- Zdarzało się, że zaczynałam zajęcia z dzieckiem w podstawówce i prowadziłam je aż do matury - opowiada kobieta. Jej zdaniem rodzice posyłają dzieci na dodatkowe płatne zajęcia, ponieważ nie mają przekonania, że szkoła dobrze przygotuje je np. do egzaminu dojrzałości. - Wystarczy, że spojrzę, na ile w szkole przerobiony jest materiał z podręcznika. Często wtedy jak na dłoni widać, że nauczyciel daje dzieciom za dużo luzu. Potem brakuje czasu na nadgonienie materiału.

Popyt jest, dlatego korepetytorów przybywa. Coraz więcej ogłoszeń można znaleźć w lokalnej prasie i internecie. - Na początku października odnotowaliśmy rekordową liczbę zapytań dla hasła "korepetycje" w wyszukiwarce lokalnej panoramafirm.pl - wyjaśnia Adrian Hinc z firmy Eniro Polska, która świadczy usługi w zakresie wyszukiwania lokalnych informacji o firmach. - Jest ich prawie 100 procent więcej niż w zeszłym roku - podkreśla.

Średnie ceny korepetycji w Opolu

Średnie ceny korepetycji w Opolu

chemia - 25 zł
język polski - 30 zł
matematyka - 35 zł
rachunkowość - 40 zł
angielski - 45 zł

Gimnazjum nr 5 w Opolu przeprowadziło wewnętrzne badania dotyczące korepetycji. Po przepytaniu rodziców okazało się, że na płatne zajęcia chodzą dokładnie te same dzieci, które robiły to w podstawówce.

Wynika z tego, że uczestnictwo w korepetycjach jest efektem raz obranej przez rodziców drogi, a nie lepszych czy gorszych wyników nauczania przez daną szkołę. Dyrektor "piątki" Lucyna Dzikiewicz-Niski nie jest entuzjastką takiej formy nauki.

- Są tzw. godziny kartowe, podczas których organizujemy dodatkowe zajęcia - mówi dyrektor. - Jeśli uczeń ma problemy z jakimś przedmiotem, to na pewno zostanie mu poświęcone wystarczająco dużo czasu, żeby nadrobił stracony materiał.

Innego zdania są rodzice, którzy twierdzą, że korepetycje coraz częściej są koniecznością.
- Mojej córce w czwartej klasie podstawówki przybyło tyle zajęć, że nad książkami siedzi do wieczora - opowiada pani Anna, mieszkanka Opola. - Szkoła narzuciła takie tempo, że bez korepetycji dziecko po prostu nie ma szans, by samemu opanować materiał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska