To niepowodzenie nastąpiło praktycznie równo miesiąc po tym, jak opolanie ulegli w Stegu Arenie ekipie z Lubina po rzutach karnych w fazie zasadniczej. Tamta porażka odegrała ogromną rolę w tym, że Gwardia ostatecznie nie załapała się do fazy play-off.
Tym razem również słabo zaczęła potyczkę z Zagłębiem. Pierwszy kwadrans spotkania generalnie był popisem nieskuteczności z obu stron. Wyróżniali się obaj bramkarze: Jakub Ałaj po stronie Gwardii i Marcin Schodowski w szeregach gości. Od stanu 6:6 inicjatywę przejęli gracze z Lubina i to oni do przerwy prowadzili 12:10.
To oni również lepiej weszli w drugą połowę. Parokrotnie prowadzili w niej różnicą trzech goli, lecz Gwardia była w stanie te straty zniwelować i w 45. minucie wyrównała na 18:18. A dziesięć minut później już prowadziła 25:23, przede wszystkim za sprawą bardzo dobrej postawy duetu Antoni Łangowski - Mateusz Wojdan. Co jednak z tego, skoro w końcówce gwardziści nie przypilnowali tej zaliczki i finalnie to Zagłębie cieszyło się z bezcennej wygranej.
Ta porażka Gwardii sprawiła, że na dwie kolejki przed końcem sezonu wciąż jeszcze nie ma ona stuprocentowej pewności, że nie spadnie na 13. lokatę, która oznacza grę w barażach o udział w Orlen Superlidze.
Gwardia Opole – Zagłębie Lubin 27:28 (10:12)
Gwardia: Ałaj, Malcher – Łangowski 8, Wojdan 4, Stempin 4, Kawka 4, Widomski 3, Jendryca 2, Milewski 1, Zawadzki 1, Koprek, Sosna, Wandzel, Hryniewicz, Monczka, Koc.
Zagłębie: Schodowski, Procho, Byczek – Krysiak 8, Rutkowski 7, Moryń 5, Stankiewicz 2, Gębala 2, Hlushak 1, Czuwara 1, Bekisz 1, Krupa 1, Michalak, Pedryc, Drozdalski, Iskra.
Kary: Gwardia – 6 min., Zagłębie – 6 min.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?