W 23 dotąd rozegranych spotkaniach Lotos nie doznał goryczy porażki, a ostatnio - w finale Pucharu Polski - pokonał Wisłę Kraków 74:58. W lidze ma 3 pkt przewagi nad mistrzyniami kraju z Krakowa, które w tym sezonie pokonał już cztery razy.
Dlatego każdy inny wynik, jak zwycięstwo gdynianek byłby niewiarygodną sensacją. Zespół z Brzegu dawno już stracił szanse awansu do play off i w przyszłą środę rozpocznie w play out walkę o utrzymanie. Pierwszym rywalem będzie AZS-u Jelenia Góra, który przyjedzie do Brzegu.
- W Gdyni chcemy przećwiczyć nowe warianty gry przed decydującymi meczami - nie ukrywa Leszek Marzec, szkoleniowiec Cukierków. - Po powrocie do Brzegu będzie bowiem bardzo mało czasu na normalne treningi.
Między innymi dlatego pojedynek w Gdyni traktowany jest przez sztab szkoleniowy naszego klubu jako etap przygotowań do decydujących spotkań o utrzymanie. A zagrają w nich ekipy z miejsc 9-13.
- Wystarczyło zobaczyć jak Lotos zagrał z Wisłą w Pucharze i już wiadomo kto jest zdecydowanym faworytem wtorkowego spotkania - dodaje trener Marzec. - Nam pozostaje walczyć i rozegrać jak najlepszy mecz. To okazja, aby sprawdzić na co stać zespół w konfrontacji z silnym rywalem. Być może gdynianki będą zmęczone meczami w pucharze oraz powrotem z Krakowa i to może być dla nas małe ułatwienie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?