Czego nie ukradli, to zniszczyli

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Stanisław Wolkiewicz: - Niewiele zostało z naszego wyposażenia. Te rzutki są zniszczone.
Stanisław Wolkiewicz: - Niewiele zostało z naszego wyposażenia. Te rzutki są zniszczone.
Do stanicy WOPR ktoś włamał się w weekend i ukradł sprzęt do ratowania życia. Woprowcy proszą o pomoc w uzupełnieniu braków.

Tak było

Tak było

Do włamania doszło najprawdopodobniej w nocy z piątku na sobotę.
Największą stratą dla wodniaków jest apteczka z zestawem do sztucznego oddychania. Kosztowne były liny asekuracyjne z oprzyrządowaniem, które także zostały skradzione. Zestaw kosztuje około 500 złotych. Zniknęły dwa.
Prócz tego wyniesiono dziesięć rzutek do ratowania tonących, dwie radiostacje (warte kilkaset zł) i odbiornik radiowy.
Łupem przestępców padła też dobrze wyposażona skrzynka z narzędziami.
Złodzieje byli na tyle bezczelni, że nie mogąc zabrać niektórych rzeczy, po prostu je zniszczyli. Pocięli między innymi linki ratownicze.
Jak tłumaczą woprowcy, te rzeczy mają sporą wartość, ale złodziejom będzie trudno je spieniężyć. Część z nich jest oznakowana.
Obok stanicy WOPR znajduje się także siedziba strażaków z OSP Waterprof. Tam, na szczęście złodzieje nie buszowali.

W sobotę przyszliśmy do stanicy na kozielskiej wyspie, aby przygotować się do niedzielnego spływu. To co zobaczyliśmy, zmroziło nam krew w żyłach - mówi Krzysztof Deneka z kędzierzyńskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego.
Zamek w drzwiach był wyrwany. Wewnątrz porozrzucane były ubrania, kamizelki. - Od razu zobaczyliśmy, że brakuje sporo sprzętu - mówi dalej Deneka.

Ci, którzy włamali się do stanicy, musieli mieć niezły tupet i prawdopodobnie... sporo promili. Stanicę okradali przy włączonej lampie zamontowanej do dachu budynku. Rozochoceni łatwym łupem, postanowili wziąć kajak i popływać po Odrze.
Dotarli na drugi brzeg i oblali tam farbą betonową ścianę. Kajak zostawili na brzegu. Być może ktoś ich stamtąd spłoszył. W kajaku pozostawili część sprzętu.
- To szczyt głupoty, przecież mogli się utopić - komentują wodniacy.
Teraz zastanawiają się, co zrobić, by uzupełnić braki w sprzęcie. - Służy on do ratowania życia - mówi Stanisław Wolkiewicz, instruktor WOPR. - Prosimy ludzi dobrego serca o pomoc w tej trudnej sytuacji i zakup brakującego wyposażenia. Jest on niezbędny do naszej pracy.
W tej sprawie można kontaktować się ze Stanisławem Wolkiewiczem pod nr. tel. 601 815 157.

Straty oszacowano na 4 tysiące złotych. Drzwi wejściowe nadają się do wymiany. Ratownicy już w niedzielę wysprzątali stanicę, tak aby mógł się odbyć zimowy spływ kajakowy.

Pomimo włamania imprezę udało się przeprowadzić planowo.
W marcu woprowcy będą zabezpieczać spływ twardzieli rzeką Kłodnicą i fragmentem Odry, który kończył się będzie właśnie przy tutejszej stanicy. Latem przy stanicy funcjonować będzie wypożyczalnia kajaków.
- Nasi śledczy zajęli się tą sprawą. Mam nadzieję, że uda się namierzyć sprawców i poniosą oni karę - tłumaczy Mariusz Ambroży, zastępca komendanta kędzierzyńskiej policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska