- Młodzieżowa Rada Miasta to organ opiniotwórczy i konsultacyjny. Jesteśmy po to, żeby pokazać głos młodych ludzi - mówi Franciszek Posacki, przewodniczący rady. - Między innymi od naszej aktywności zależy, jak w Opolu będzie się żyło ludziom wchodzącym w dorosłość.
Rekrutacja nie była łatwa, bo okazało się, że młodzi opolanie nie palą się, by zasiąść w radzie.
- Zaskoczyło nas to, ale być może powodem były zmiany, którą wprowadzono - mówi Franciszek Posacki. - W poprzednich kadencjach to dyrektorzy wskazywali reprezentację swoich szkół. Teraz najbardziej aktywni młodzi ludzie musieli sami złożyć wnioski i przystąpić do rekrutacji. Nie było łatwo, ale plus za to jest taki, że radę tworzą ludzie, którym naprawdę zależy na tym, co dzieje się w mieście i którzy chcą działać.
Co zrobić, aby młodzi nie uciekali na studia do sąsiednich województw? Czy w Opolu da się zarabiać więcej na starcie kariery? O tym w programie Gość nto.