Czy okna życia są potrzebne? Debata w Opolu

Anna Grudzka
Anna Grudzka
Poniedziałkową debatę zorganizował nieformalny zespół ds. okna życia działający przy prezydium miasta.
Poniedziałkową debatę zorganizował nieformalny zespół ds. okna życia działający przy prezydium miasta. Sławomir MIelnik
Wszyscy zaproszeni na debatę do Studenckiego Centrum Kultury mówili jednym głosem.

Jestem ostatnią osobą, która zachęcałaby do tego, by oddać dziecko do okna życia, ale uważam, że takie instytucje są bardzo potrzebne - mówi siostra Ewa Jędrzejak, prezes fundacji Evangelium Vitae, prowadzącej wrocławskie okno życia.

Tylko prowadzone przez nią okno życia we Wrocławiu uratowało 13 dzieci.

- Samo okno otwiera się z dwóch stron. Jest ogrzewane, zaopatrzone w alarm i czujkę, która wysyła sygnał na trzy telefony - jeśli zostanie otwarte - tłumaczyła działanie wrocławskiej instytucji. Według ks. Tomasza Kancelarczyka z Fundacji Małych Stópek ze Szczecina okno powinno być w miejscu "dostępnym i dyskretnym".

Prelegenci biorący udział w debacie zgodzili się, że okna nie promują oddawania dzieci - co zarzucają im ich przeciwnicy.

- Przeciwnie, jest raczej pewnym symbolem. Ostatnią deską ratunku, dla matki, która staje w obliczu bardzo trudniej sytuacji. To element szeroko rozumianej ochrony życia - podkreślał ks. Tomasz Kancelarczyk z Fundacji Małych Stópek. - Równoległe należy rozwijać instytucje wsparcia rodziny, bo nie rzadko bywa i tak, że matka, która początkowo decyduje się oddać dziecko, otrzymując wsparcie zmienia zadanie - dodaje.

Dr Błażej Kmieciak z Instytutu Ordo Iuris przyrównał okna życia do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. - To nie jest miejsce, do którego chciałoby się trafić, ani miejsce, które wymaga reklamy. Nikt nie ma chyba jednak wątpliwości, że jest potrzebne - mówi.

Poniedziałkową debatę zorganizował nieformalny zespół ds. okna życia działający przy prezydium miasta.

- Prelegentów dobieraliśmy kierując się ich doświadczeniem i praktyczną wiedzą w zakresie tworzenia okien życia. W budżecie na 2016 rok opolscy radni przyznali na ten cel 20 tys. zł. Trzeba te pieniądze spożytkować w tym roku - terminy naglą zwłaszcza, że Opole jest jedynym województwem w kraju, w którym takiego okna nie ma - mówi Małgorzata Wilkos, radna i jedna ze współorganizatorek debaty.

Przypomnijmy, że ratusz już ogłosił jeden konkurs na organizację takiego okna, ale nikt się nie zgłosił. - Liczymy, że dzięki promocji tematu w drugim konkursie uda się taka instytucje wyłonić - dodaje radna Wilkos.

W sumie na terenie Polski działa 60 okien życia. W ciągu 10 lat uratowano w nich 90 dzieci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska