MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy rozpoznajesz te polskie wsie? Tak wyglądały przed laty. Wiele się tutaj zmieniło?

Justyna Madan
Polskie wsie na archiwalnych zdjęciach. Jak bardzo się zmieniły?
Polskie wsie na archiwalnych zdjęciach. Jak bardzo się zmieniły? Narodowe Archiwum Cyfrowe
Prawdopodobnie większość z nas usłyszała chociaż raz w życiu historię dziadków, wujków czy rodziców o tym, jak to kiedyś było. Ile kilometrów przez śnieżne zaspy się szło do szkoły i nikt nie narzekał, jak śniegu napadało tyle, że nie dało się otworzyć drzwi wyjściowych, jak w wakacje trzeba było pomagać w pracy przy polu, a później ze smakiem jadło się grubą pajdę chleba posmarowaną masłem. Czy teraz życie na wsi wygląda inaczej? Zapewne. Zmienił się też wiejski krajobraz. A jak wyglądały kiedyś konkretne wsie? Sprawdź na archiwalnych zdjęciach.

Spis treści

Jednym z ważnych wydarzeń w życiu wiejskiej społeczności były kiedyś targi i jarmarki. Te pierwsze organizowane były raz, czasem kilka razy w tygodniu, zazwyczaj w konkretne dni. Można było tutaj kupić i sprzedać dowolne produkty, ale oferowano też różne usługi.

Zobacz: Polskie wsie i miasteczka na archiwalnych zdjęciach

Życie wsi zmieniało się stopniowo

Wieś pamięta to, co było, chociaż z dumą prze do przodu. Drewniane chałupy z domami krytymi słomą zostały zastąpione dużymi, murowanymi domami, z tarasami i dużymi oknami. Chlew, czy obora nie jest już przybudówką, a oddzielnym, dobrze wyposażonym budynkiem. To dobrze, bo dzięki temu życie na wsi stało się łatwiejsze, ale niektóre rzeczy wciąż wspomina się z rozrzewnieniem.

Nie było internetu, ani prądu, a jednak nikt się nie nudził. W gospodarstwie zawsze było coś do zrobienia, w domu, przy zwierzętach, w ogrodzie. Młodsze dzieci bawiły się aż do zmroku, starsze uczyły się przy lampie naftowej. A życie nieraz toczyło się w jednej zaledwie izbie. Przy piecu, który zajmował dużo miejsca.

W wiejskiej chacie znajdowało się dużo mniej sprzętów, niż można w niej znaleźć obecnie. Wszystko to, co najpotrzebniejsze. I wszystko miało znaczenie, było pomocne. Życie nie było tak komfortowe, jak obecnie, a jednak coraz więcej powstaje publikacji na ten temat, książek czy filmów, które starają się przybliżyć nam czasy, których już niemal nikt nie pamięta.

Pracę wyznaczały pory roku. Pierwsze prace w polu rozpoczynały się wczesną wiosną, ledwie stopniał śnieg. Siało się też inaczej niż kiedyś, gospodarz miał przez ramię przewiązaną lnianą płachtę, czerpał z niej garścią ziarno i rozrzucał je po polu półkolistym ruchem. Lato to czas żniw. Początek jesieni to wykopki ziemniaków, kiszono też kapustę w beczkach, robiono zapasy na zimę. Do Bożego Narodzenia młócono jeszcze zboże na klepisku w stodole. Zimą przędzony był len, czy „darte pierze”.

Słowniczek pojęć związanych z dawną wsią

  • Zapiecek – wnęka na górze pieca, w której w nocy często spały dzieci.
  • Ślufanki – ławy, które w nocy również wykorzystywano do spania.
  • Klepisko – powierzchnia wykonana z ubitej, wyschniętej gliny, czasem z dodatkiem sieczki lub trocin. Zamiast podłogi, która znana jest nam obecnie.
  • Żarna – urządzenie do ręcznego mielenia zboża.
  • Stępa – urządzenie, w którym obłuskiwało się i kruszyło ziarno na kaszę.
  • Kąt – nazywano tak każde pomieszczenie w chacie.
  • Policzka – trójkątna, narożna półka, na której ustawiano wizerunki religijne.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Agro codziennie. Obserwuj StrefaAgro.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polacy opracowali lek na śmiertelną chorobę

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska