Danuta Jazłowiecka: - Usłyszałam, że jestem zdrajcą

Artur  Janowski
Artur Janowski
- Usłyszałam, że jestem zdrajcą, że głosowałam za sankcjami. Tymczasem w rezolucji, którą poparłam, nie ma ani słowa o sankcjach dla Polski - mówi Danuta Jazłowiecka, europosłanka Platformy Obywatelskiej w programie "Gość nto".

Parlament Europejski przyjął rezolucję, wzywającą polski rząd do przestrzegania postanowień dotyczących praworządności i praw podstawowych. Większość eurodeputowanych PO wstrzymała się od głosu ws. rezolucji, ale sześciu poparło dokument.

W tym gronie była m.in. Danuta Jazłowiecka, opolska europoseł. W programie "Gość nto" tłumaczy, dlaczego tak postąpiła, czym naraziła się nie tylko na ostre komentarze ze strony rządzącego PiS, ale także krytykę ze strony swojej partii.

- Usłyszałam i przeczytałam wiele gorzkich słów m.in. o tym, że jestem zdrajcą. Nadal uważam jednak, że postąpiłam słusznie. Dziś zrobiłabym to samo - ocenia Jazłowiecka.

Europosłanka podkreśla, że nie musiało dojść do debaty, gdyby rząd PiS prowadził dialog z Komisją Europejską, a nie bez przerwy ją krytykował. Według Jazłowieckiej, rezolucja daje rządowi szansę na weryfikację swojej postawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska