- Spełniłem swoje marzenie, o którym kiedyś nawet nie śniłem. Teraz oddaję swój złoty medal olimpijski na licytację, mam nadzieję, że pomoże on innej osobie stanąć na nogi. Dodatkowo otwieram fundację „To mali zwycięzcy”, w której chciałbym wspierać chore dzieciaki - podsumował Tomala po tym, jak odbierał nagrodę za zajęcie 4. miejsca w prestiżowym plebiscycie Przeglądu Sportowego „Sportowiec Roku 2021”.
Kwota uzyskana za olimpijskie złoto Tomali zostanie przekazana na leczenie 12-letniego Kacpra Woźniaka z Żor. Cierpi on na mózgowe porażenie dziecięce i do dziś nie jest w stanie chodzi. Nasz mistrz olimpijski podkreślił, że chciałby Kacprowi to umożliwić. Do tego niezbędna będzie operacja, której koszt to około 150 tysięcy złotych.
- Moja droga, aby wywalczyć ten złoty medal olimpijski, była kręta i nie była usłana różami. Skoro udało mi się już go zdobyć, teraz z wielką radością i dumą przekazałem więc medal na aukcję charytatywną – wyjaśniał Tomala.
Z licytacji krążka Tomali uzyskana została jednak znacznie większa kwota niż wymagana na wspomnianą operację. Jej zwycięzcą został bowiem … Robert Lewandowski, piłkarz Bayernu Monachium i zwycięzca Sportowiec Roku 2021. Zapłacił on za niego 280 tysięcy złotych. A po tym wszystkim nie odebrał medalu, tylko oddał go w ręce mistrza olimpijskiego.
- Dzieciakom zawsze chętnie pomagam. Na szczytne cele zawsze jestem chętny przeznaczyć swoje pieniądze, na nie nigdy za mało – powiedział Lewandowski podczas Gali Mistrzów Sportu.
Najlepszy polski piłkarz był też pod tak dużym wrażeniem wyczynu Tomali w Tokio, że to właśnie na niego oddał swój głos w plebiscycie Sportowiec Roku 2021. To jednak zupełnie drugorzędne w porównaniu z tym, jak obaj postanowili pomóc innym w potrzebie. Kroki poczynione przez Tomalę pozwalają myśleć, że Kacper Woźniak z Żor nie będzie ostatnią osobą, której życie stanie się lepsze dzięki wielkiemu sercu naszego chodziarza.
Postawił na Rosję, teraz gra za darmo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?