Do Unii wjedziemy pociągiem

Redakcja
Z Dariuszem Bekierszem, pracownikiem urzędu gminy Izbicko, odpowiedzialnym za wykorzystanie funduszy strukturalnych UE, rozmawia Agnieszka Wawer-Krajewska

- Był pan na szkoleniu w Brukseli dla przedstawicieli samorządów, które opłacają działające tam biuro opolskie. Czemu ono służy?
- W belgijskim biurze pracuje jedna osoba, której głównym zadaniem jest reprezentowanie województwa opolskiego na forum unijnym. Chodzi na różnego rodzaju spotkania, komisje. Przekazuje informacje z UE do tutejszych samorządów i odwrotnie. Niektóre gminy miały problemy z umieszczaniem informacji na stronach internetowych Komisji Europejskiej. Przez biuro udało się problem rozwiązać.
- Głównym tematem szkolenia były unijne fundusze strukturalne. Czy Polsce uda się je dobrze wykorzystać?
- Specjalista od spraw funduszy mówił nam, że możemy mieć z tym problem, jeśli nie zostanie zmieniona ustawa o zamówieniach publicznych. Na to jednak samorządy lokalne wpływu nie mają. Ale za to ważną informacją dla nas jest to, iż od tego roku możemy się starać o zwrot pieniędzy nie tylko za inwestycje, ale też za przygotowania do nich, a więc dokumentację, projekty. To często jest bardzo kosztowne.
- Czy jest szansa na to, aby powiat strzelecki zaistniał w UE?
- Mieliśmy spotkanie z osobą, która jest odpowiedzialna za kontakty gospodarcze miedzy Belgią a innymi krajami. Dała bardzo konkretną propozycję, aby inwestorzy czy też samorządy, także z naszego powiatu, przygotowywały oferty inwestycyjne. Ważne, by były w języku angielskim i zawierały wszelkie potrzebne informacje o firmie bądź terenie pod inwestycje. Marszałek Galla, który także uczestniczył w szkoleniu, proponował, by gotowe dokumenty przekazywać do odpowiedniego departamentu w opolskim urzędzie marszałkowskim w celu ich sprawdzenia i dopracowania. Później by je przesyłano do Brukseli. Byłaby to szansa dla lokalnych przedsiębiorców na zaistnienie na rynku unijnym.
- Za kilka miesięcy Polska wchodzi do UE. Czy była mowa o tej konkretnej dacie?
- Na swój sposób tak. Dowiedzieliśmy się, jak będą wyglądały uroczystości powitalne. Z Warszawy ma wyjechać pociąg. Z przystankami, między innymi w Berlinie, po trzech dniach dojedzie do Brukseli. I tak wjedziemy do UE.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska