Dobra gra Gwardii Opole podczas turnieju w Głogowie

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Adam Malcher
Adam Malcher Oliwer Kubus
W starciach z trzema zespołami z ekstraklasy I-ligowi piłkarze ręczni z Opola zaprezentowali się bardzo dobrze, a cieszy zwłaszcza postawa nowych graczy. Pierwsze skrzypce grał jednak Adam Malcher.

Gwardia ledwie po kilkunastu treningach pojechała do Głogowa, aby rozegrać pierwsze trzy spotkania kontrolne. W naszej ekipie zabrakło trenera Rafała Kuptela, który przebywał na zgrupowaniu prowadzonej przez siebie reprezentacji Polski juniorów, przygotowującej się do mistrzostw Europy. Nie było i już nie będzie bramkarza Vladimira Bozica, z którym nasz klub rozwiązał kontrakt. Chorwat dołączył do zespołu w styczniu, a po sezonie przedłużył umowę. Ostatecznie do Opola nie wróci.

- Został u nas Adam Malcher, zdecydowaliśmy się na zatrudnienie Kamila Buchcica i trzeci dobry bramkarz nie był nam w tej sytuacji potrzebny, więc zdecydowaliśmy się zrezygnować z Bozica - powiedział wiceprezes Janusz Maksym. - Trzecim bramkarzem będzie nasz wychowanek Damian Zając.

Nasza drużyny choć zanotowała jedną wygraną sparingową może być po sprawdzianach zadowolona. W pierwszym meczu ekstraklasowiec z Czech HBC Jicin tylko do przerwy dotrzymywał kroku gwardzistom, remisując 13-13. W drugiej naszą drużynę do wygranej 30-19 poprowadził zwłaszcza doskonale dysponowany Malcher, ale także nowi: Wojciech Trojanowski (4 bramki), Rok Simic (3), Sebastian Rumniak (5) i Mateusz Jankowski (4)
Drugi mecz z ekstraklasowym Zagłębiem Lubin zaczął się od przewagi rywali, ale z czasem opolanie przejęli inicjatywę, znów bardzo dobrze bronił Malcher i Gwardia objęła prowadzenie 13-10. Do przerwy utrzymywała jednobramkową zaliczkę, ale po niej miała kłopoty w ataku i rywal odskoczył na osiem trafień, głównie za sprawą Wojciecha Gumińskiego (11 bramek). W końcówce nasz zespół zaczął odrabiać starty, ale przegrał ostatecznie 34-37.

Bardzo zacięte było spotkanie kończące turniej z Chrobrym Głogów, choć gospodarze szybko zyskali przewagę. Potem jednak nasi prezentowali się zdecydowanie lepiej w defensywie i skuteczniej w ataku i kontrze. Po pół godzinie przegrywali 14-15, a drugiej połowie zdołali objąć prowadzenie trzema bramkami, bo znów błyszczał Malcher. Utrzymać go się nie udało i Gwardia przegrała 26-27. Nasz zespół zajął trzecie miejsce, a Malcher zasłużenie odebrał statuetkę dla najlepszego bramkarza turnieju. Z kolei najlepszym zawodnikiem opolskiej siódemki wybrano kołowego Jankowskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska