Pani Eryka od 28 lat szefuje zespołowi "Dzióbki" z Biestrzynnika i jest jedną z nielicznych osób, które pamiętają początki placówki.
- Dziś Dom Kultury, mimo oczekiwania na remont, wygląda i działa jeszcze lepiej. Nie wyobrażam sobie bez niego życia - dodała.
Obchody, które połączono z 50-leciem biblioteki, zaczęły się od wręczenia nagród osobom najbardziej zasłużonym dla rozwoju obu placówek. Jednym z wyróżnionych był Zygmunt Antosik, kapelmistrz odtworzonej niedawno miejskiej orkiestry dętej.
Helena Gruszka, dyrektorka ośrodka kultury, życzyła sobie oczekiwanej od lat przebudowy placówki.
- Budynek jest duży, ale coraz mniej w nim dla wszystkich chętnych miejsca - przyznała. Poza słynnymi już mażoretkami w placówce działają w tej chwili m.in. zespoły śpiewacze, tancerze, plastycy, orkiestra, ale i dwa teatry (większość artystów uświetniła swoim występem jubileusz).
- Robienie kultury nie jest uzależnione od miejsca, ale ciekawych ludzi - tutaj ich nie brakuje - komentował Robert Konowalik, założyciel obu teatrów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?