Dożynki w Złotnikach. Pomysłowo, kolorowo

Takie cuda można było podziwiać przez weekend w Złotnikach koło Prószkowa podczas gminnych dożynek. Złotniki w tym roku przebiły wszystkich w żniwniokowych dekoracjach: czego tam nie było! Kombajny, traktory, pociągi, wiejskie scenki, wiatraki, wiejskie baby i ich przychówek, pierońsko szlanga, czyli wąż albo dżdżownica, a nawet... punkt Amber Gold. A wszystko słomiane, często w skali 1:1, a nawet większe. Odkąd słomę z pól zwija się w wielkie bele, inwencja i pomysłowość rolników wystrzeliły niczym plon z hektara po dobrym lecie. Aż szkoda to wszystko demontować.