Drum Fest 2016. Paul Gilbert, czyli ikona gitary w Opolu! [wideo, zdjęcia]

Anna Konopka
Anna Konopka
Paul Gilbert dał porywające show w Filharmonii Opolskiej w ramach 25. Międzynarodowego Festiwalu Drum Fest.
Paul Gilbert dał porywające show w Filharmonii Opolskiej w ramach 25. Międzynarodowego Festiwalu Drum Fest. Anna Konopka
Paul Gilbert to jeden z najlepszych gitarzystów rockowych na świecie. Amerykanin, wspólnie ze swoim zespołem, dał prawdopodobnie najważniejszy koncert tego roku w Opolu. Na polskiej trasie promującej czternaste solowe wydawnictwo "I Can Destroy"wcześniej był Gdańsk i Warszawa, a w sobotę wieczorem muzycy zatrzymali się na festiwalu perkusyjnym właśnie w Opolu. Sprawdź, jak wirtuoz gitary zachwycił publiczność opolskiej filharmonii, jak gra wiertarką i jakie ma związki z Polską.

Takiej muzycznej uczty opolska widownia dawno nie miała. Paul Gilbert od pierwszych chwil wejścia na scenę koncertową filharmonii upewnił publiczność, że to nie będzie typowy rockowy koncert.

W towarzystwie znakomitych muzyków (na perkusji Thomas Lang, na basie Pete Griffin), artysta dał prawie dwugodzinny popis swoich umiejętności. Koncert rozpoczął się niebanalnie, pierwszy utwór trwał "zaledwie" 40 minut (!) i był gatunkowym miksem. Zaprezentowany medley (utwór łączący fragmenty różnych kompozycji) był jednak przedsmakiem tego, co miało nastąpić.

Paul Gilbert zaliczany jest do grona najwybitniejszych gitarzystów heavymetalowych wszech czasów według cenionego magazynu Guitar World. Sobotnie show w Opolu przypieczętowało tylko taką opinię.

Muzyk, który słynie z niebywale szybkiej gry (tzw. shredding), grając m.in. zębami czy wiertarką wzbudzał kolejne okrzyki radości i zachwytów widowni, wśród której pojawiały się chwilami osoby stające na równe nogi by przypatrzeć się czy aby to, co dzieje się na scenie, dzieje się naprawdę...

Podczas występu na festiwalu Drum Fest nie mogło zabraknąć utworów z ostatniego solowego albumu Gilberta z tytułowym "I Can Destroy". Słuchaliśmy także energetycznego "Everybody Use Your Goddamn Turn Signal" czy nieco spokojniejszego "One Woman Too Many" oraz "I Am Not The One (Who Wants To Be With You)", który nawiązuje do wspólnych występów ze słynną grupą Mr. Big.

ZOBACZ: Drum Fest 2016. Sprawdź, których koncertów nie możesz przegapić [wideo]

W rozmowie z dziennikarzami Paul Gilbert opowiadał, że muzyczne pasje rozwija słuchanie różnorodnej muzyki, na różnych etapach życia.

Muzyk, który pierwszy raz zetknął się z gitarą jako 5-latek, wspominał, że od najmłodszych lat słuchał wszystkiego, zaczynając od rocka The Beatles, Led Zeppelin, przez metal od AC/DC, Iron Maiden, po muzykę bluesową czy pop.

Gitarzysta przed występem na festiwalu perkusyjnym w Opolu dał koncerty w Gdańsku i w Warszawie.

- Na początku każdej trasy nieco się denerwuję, tym razem zaczęliśmy od Japonii. Później grasz już właściwie co dnia i jest inaczej. Dalej byliśmy w Kalifornii, Szwecji, Danii i właśnie dotarliśmy do Polski - przypominał muzyk.

- Kocham bębny i grywam także na festiwalach perkusyjnych. Koncertowałem m.in. z Mike'em Portnoyem podczas koncertów poświęconych The Beatles - mówił Paul Gilbert.

Warto wspomnieć, że Paul Gilbert ma polskie korzenie.

- Dziadkowie byli Polakami, ale urodzili się już w Stanach. Moja babcia mówiła po polsku płynnie. Pytając jednak moją mamę o te dawne czasy, ona wspominała, że moja prababcia była kobietą, która przygodę miała zapisaną w sercu. Miała już męża i dzieci i wtedy po prostu postanowiła wyruszyć do Ameryki. Pamiętam spotkanie z nią, gdy byłem małym chłopcem. Dzięki niej też jestem i dziękuję jej za to - opowiadał muzyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska