– Załadunek tak dużych zwierząt to zawsze wielkie wyzwanie. Byliśmy przygotowani na trudności, ale o dziwo obyło się bez problemów – opowiada Mariusz Włodarczyk, asystent weterynaryjny w opolskim ogrodzie. Helenkę i Isię połączono tydzień przed planowanym załadunkiem.
- Cała operacja zajęła 20 minut. Nasze żyrafy spokojnie weszły ze swoich boksów do przyczepy, w której miały być transportowane. Przyznam, że byliśmy pod wielkim wrażeniem profesjonalizmu firmy, która miała przewieźć Helenkę i Isię – mówi Włodarczyk.
Żyrafy były przewożone w przyczepie, z ruchomymi ścianami i dachem. Dzięki temu żyrafy mogły normalnie do niej wejść.
Dopiero potem przyczepa się obniżała zmuszając zwierzęta do położenia się (w takiej pozycji są bezpieczniejsze podczas transportu). Co ciekawe - obie żyrafy były przewożone razem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?