Po godz. 9.30 przed siedzibę banku zajechały dwa samochody straży pożarnej.
W tym czasie w budynku przebywali sami pracownicy, gdyż bank był jeszcze zamknięty.
Wcześniej, ktoś z personelu widząc, że z urządzeń wentylacyjnych wydobywa się dym, wyłączył prąd.
- Gdy przyjechaliśmy na miejsce, czuć było smród spalenizny, który rozchodził się po sali obsługi i pomieszczeniach skarbca - informuje starszy kapitan Mirosław Łukomski z Komendy Miejskiej PSP, który dowodził akcją. - Sprawdziliśmy instalację elektryczną, żeby ocenić stan zagrożenia. Na razie możemy stwierdzić, że prawdopodobnie doszło do zwarcia lub spalenia silnika wentylatora. Reszta należy do elektryka.
Nikomu z personelu banku nic się nie stało. Skończyło się na wywietrzeniu pomieszczeń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?