Dzięki badaniom naukowca politechniki przemysł oszczędzi miliony

Redakcja
Sprzęt profesora Szymańca wygląda jak trochę bardziej rozbudowany terminal do płatności kartą debetową. – Ale ma olbrzymie możliwości – mówi naukowiec.
Sprzęt profesora Szymańca wygląda jak trochę bardziej rozbudowany terminal do płatności kartą debetową. – Ale ma olbrzymie możliwości – mówi naukowiec. Sławomir Mielnik
Profesor Sławomir Szymaniec otrzymał z urzędu marszałkowskiego grant na swoje badania.

Opinia

Opinia

Józef Sebesta,
marszałek województwa

- Podczas ostatniego naboru poparliśmy aż siedem projektów badawczych z Politechniki Opolskiej. To świadczy o tym, że uczelnie się rozwijają. Nie ma co ukrywać: z odkryciami i patentami nie jest w naszym województwie najlepiej. Uczelnie to przecież nie same budynki i kadra. To przede wszystkim badania. Dlatego cieszy to, że naukowcy zaczynają rozumieć, co to innowacyjność. Szukają nowych rozwiązań i coraz śmielej aplikują o pieniądze na rozwijanie swoich pomysłów. Profesor Szymaniec to tylko jedna z takich osób. Dla naukowców z PO przekazaliśmy już około 10 mln złotych.

Za 400 tys. zł kupił już sprzęt do diagnozowania uszkodzeń w łożyskach tocznych. - Jeśli dowiemy się, jak je lepiej konserwować i eksploatować, oszczędzimy miliony - zapewnia naukowiec.

Łożyska toczne znajdują się wokół nas: w mikserze, pralce, silniku samochodu czy wreszcie w ogromnych wentylatorach.

- Są dosłownie wszędzie. Odpowiadają za prawidłową pracę wszystkich urządzeń, które mają w sobie elementy obrotowe. Gdyby inaczej się z nimi obchodzić można by zapobiec 60 proc. awariom łożysk, czyli zaoszczędzić. I nie mówię tu o złotówkach, ale o milionach złotych. Jeśli przykładowo wymiana łożysk w wielkogabarytowych urządzeniach kosztuje około 70 tysięcy złotych, a z powodu złej eksploatacji, niedbałego montażu, zamiast co 7 lat robi się to co rok, łatwo obliczyć jakie oszczędności mogą przynieść moje badania - mówi prof. Sławomir Szymaniec z Wydziału Elektrotechniki, Automatyki i Informatyki PO.

Dzięki grantowi, jaki przyznał profesorowi marszałek województwa, może on swoje badania rozwijać. Za 400 tysięcy zł sprowadził z USA najnowocześniejszy sprzęt do monitorowania pracy urządzeń z łożyskami.

- Chodzi o stworzenie metod nowoczesnej diagnostyki, eksploatacji i montażu łożysk tocznych - mówi prof. - Ta dziedzina wiedzy to biała plama na naukowej mapie Polski. Żaden badacz nie dysponuje odpowiednimi urządzeniami pomiarowymi - dodaje.

Sprzęt, który prof. Szymańcowi udało się kupić pochodzi z amerykańskiej firmy SKF, światowego lidera w dziedzinie łożysk.

- To firma, która zajmuje się bolidami Formuły 1, w tym bolidem Roberta Kubicy. Jego samochód jest dla niej poligonem doświadczalnym - mówi profesor.

Prof. Szymaniec podkreśla, że bardzo trudno było zdobyć aparaturę w tak krótkim czasie. Zestaw składa się z kilku części, między innymi analizatora oraz kompletu czujników.

- Urządzenie ma też ogromną bazę danych i może od razu podpowiadać prawdopodobną przyczynę zakłóceń. Na dziś nie ma lepszej aparatury - mówi prof. Szymaniec. - Drugie urządzenie jakie zakupiliśmy umożliwia diagnostykę on-line, czyli ciągłą. Montujemy je w zakładzie przemysłowym w pobliżu urządzenia, które chcemy badać. Ma ono 16 kanałów monitorujących równocześnie różne wielkości fizyczne i dodatkowo pozwala obserwować zależności między nimi. Zakupiliśmy także profesjonalny sprzęt do zakładania łożysk - mówi prof. Szymaniec

Aparatura i sprzęt były prezentowane podczas seminarium naukowego w Cementowni Odra. Miedzy innymi tam będzie ona wykorzystywana.

- Ciągle mówimy o łączeniu nauki z przemysłem. Nasza wieloletnia współpraca z prof. Szymańcem wypełnia tę dyskusję. Ilekroć mieliśmy problemy natury eksploatacyjnej prof. Szymaniec je rozwiązywał - mówi Andrzej Rybarczyk, prezes cementowni Odra.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska