Logistycy zaprezentowali różnego rodzaju broń, specjalistyczne pojazdy, nowoczesne kuchnie polowe oraz wszystkie typy umundurowania Wojska Polskiego.
- Pokazaliśmy sprzęt który służy nam w kraju i na zagranicznych misjach - mówi kpt. Leszek Radzik, oficer prasowy 10. BLog.
Każdy mógł zasiąść za kierownicą hummera czy wielkiej ciężarówki. Jak zwykle największe zainteresowanie wzbudzał transporter opancerzony "rosomak".
Na najmłodszych duże wrażenie zrobił zorganizowany przez Żandarmerię Wojskową na specjalnym symulatorze pokaz skutków zderzenia przy prędkości zaledwie 4 km na godzinę.
- Dzieci mogły się przekonać, że nawet wtedy szarpnięcie jest spore i wyobrazić sobie co dzieje się przy większej szybkości - mówi kpt. Radzik. - Takie doświadczenie zachęca do zapinania pasów.