Dziesięć medali biało-czerwonych podczas 32. Memoriału Wacława Ziółkowskiego w zapasach w stylu wolnym

Dla podopiecznych Hryhorij Danko warszawski memoriał był ostatnią okazją do wywalczenia miejsca w składzie na wrześniowe mistrzostwa świata w Belgradzie. W kilku kategoriach wagowych udało się doprowadzić do bezpośredniego pojedynku, a zwycięzcy przybliżyli się do upragnionego wyjazdu.

W kategorii do 86kg w finale zmierzyli się Sebastian Jezierzański (Dąb Brzeźnica) i Krzysztof Sadowik (Śląsk Milicz). Nieznacznie lepszy okazał się być aktualny brązowy medalista mistrzostw Europy, stypendysta Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych S.A - Sebastian Jezierzański. - Do walki finałowej wszystko poszło zgodnie z planem. W finale błąd w ostatnich sekundach spowodował, że nie do końca jestem zadowolony z występu i muszę wyciągnąć wnioski, żeby do takich sytuacji jak tam w finale nie dochodziło (Jezierzański stracił punkty w ostatnich sekundach i był bliski przegrania - przyp. red.) - mówił po walce lider światowego rankingu. - Forma jak widać rośnie z każdym tygodniem i mam nadzieję, że na mistrzostwach świata będzie jeszcze wyższa - zakończył Jezierzański.

Finał z udziałem dwójki naszych reprezentantów oglądaliśmy również w kategorii do 97kg. 32-letni Zbigniew Baranowski (AKS Białogard) pokonał dwa lata starszego Radosława Barana (Ceramik Krotoszyn) i po raz trzeci w karierze triumfował w Memoriale Wacława Ziółkowskiego. - Cel zrealizowałem w stu procentach, stoczyłem trzy dobre walki i wygrałem cały turniej - powiedział Zbigniew Baranowski. - Walki z Radkiem Baranem zawsze są wyrównane. Znamy się od lat, trenujemy razem i każdy pojedynek jest wielką niewiadomą kto z nas wygra. Tym bardziej cieszę się, że udało mi się pokonać go w tak ważnej walce - zakończył dwukrotny medalista mistrzostw Europy z 2019 i 2022 roku.

Srebrny medal w kategorii do 92kg wywalczył Michał Bielawski (Grunwald Poznań). W finale nasz reprezentant przegrał z aktualnym wicemistrzem Europy i ubiegłorocznym brązowym medalistą mistrzostw świata Azerem Osmanem Nurmagomedov.
Brązowe medale wywalczyli Vasyl Ilnytskyi (Bloczek Team Pelplin, -57kg), Krzysztof Bieńkowski (AKS Białogard, -65kg), Cezary Sadowski (MLUKS Karlino, -86kg), Robert Baran (Ceramik Krotoszyn, -125kg) oraz Kamil Kościółek (Stal Rzeszów, -125kg). Do bezpośredniego starcia, którego stawką może być wyjazd do Belgradu doszło również w kategorii do 125kg, gdzie już w pierwszej rundzie zmierzyli się wspomniani młodszy z braci Baran oraz Kościółek. Punkty w tej walce sędziowie przyznawali tylko za pasywność przeciwnika, a zwycięzcą został zapaśnik z Krotoszyna, który otrzymał punkty jako ostatni.

Na piątym miejscu uplasował się Kamil Rybicki (Mazowsze Teresin) rywalizujący w kategorii do 74kg. W walce o brązowy medal przegrał z Bułgarem Ramazanem Eldarovitchem Ramazanovem.

W klasyfikacji drużynowej reprezentacja Polski zajęła drugie miejsce z dorobkiem dziesięciu medali, a zwyciężyli zapaśnicy Stanów Zjednoczonych. Podium uzupełniała reprezentacja Azerbejdżanu.