Dziś Odra Brzeg rozegra drugi mecz z Energą Toruń

fot. Roman Baran
W sytuacji w jakiej znalazł się jej zespół Jazmine Sepulveda będzie musiała zagrać na dwieście procent możliwości.
W sytuacji w jakiej znalazł się jej zespół Jazmine Sepulveda będzie musiała zagrać na dwieście procent możliwości. fot. Roman Baran
Brzeżanki chcąc zachować szanse na awans do kolejnej rundy play off muszą wygrać.

W sobotę trzecia po fazie zasadniczej rozgrywek Energa w Toruniu pokonała szóstą Odrę tylko 55:51. Jeśli dziś wygrają gospodynie, w sobotę w Toruniu rozegrany zostanie trzeci, decydujący o awansie, mecz.

W sobotę zespół prowadzony przez Jarosława Zyskowskie-go pokazał ogromne serce do walki. Odra może nie prezentuje finezyjnej koszykówki, ale jej atutami są zaangażowanie, twarda gra w obronie, aktywność pod koszami i nieustanna walka na całym boisku. To spowodowało, że faworyzowana Energa, prezentująca szybki i pomysłowy atak została zatrzymana i w meczu zdobyła tylko 55 punktów.

Twarda gra Odry w obronie spowodowała, że toru-nianki miały w spotkaniu aż 27 strat. Jedną trzecią z nich popełniła reprezentacyjna rozgrywająca Agata Gajda, nie radząca sobie z defensywą zespołu gości.
Przed rewanżem sytuacja brzeskiego zespołu mocno się jednak skomplikowała. W drodze powrotnej z Torunia w autokar wiozący nasze koszykarki wjechało auto prowadzone przez nietrzeźwego kierowcę. W wypadku poszkodowanych zostało kilka zawodniczek. Marta Żyłczyńska ma podejrzenie pęknięcia kości śródstopia, Justyna Daniel naciągnięte ścięgno Achillesa, na problemy zdrowotne narzeka także Ewelina Buszta. Dlatego w poniedziałkowym treningu uczestniczyło zaledwie pięć zawodniczek.

Program

Program

Play off: Odra Brzeg - Energa Toruń, ROW Rybnik - AZS Gorzów, Wisła Kraków - CCC Polkowice, Tęcza Leszno - Lotos Gdynia.
Play out: MUKS Poznań - Artego Bydgoszcz, Lider Pruszków - AZSLC Poznań. Pauzuje ŁKS Łódź.

Gra trzech wymienionych zawodniczek w dzisiejszym meczu stoi więc pod ogromnym znakiem zapytania, a trener Zyskowski, w odróżnieniu od szkoleniowca torunianek Elmedina Omanica, nie ma właściwie żadnego pola manewru ze składem. Oprócz żelaznej "siódemki" ma bowiem do dyspozycji trzy juniorki.

- Zawodniczki są poobijane - mówi prezes Odry Bolesław Garncarczyk. - O tym czy będą w stanie zagrać zadecydują lekarze i one same. Mamy ogromny problem, ale nie poddamy się bez walki

Odra Brzeg - Energa Toruń, dziś, godz. 18.30, hala przy ul. Oławskiej. Bilety po 10 i 5 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska