Najwyższą temperaturę tego lata w Polsce zanotowano 22 lipca w Pile - 36,6 stopnia C. Do krajowego rekordu (40,2 stopnia w Prószkowie w 1921 roku) było co prawda daleko, ale przeżyliśmy największą od kilkunastu lat falę upałów. Średnia temperatura była od 2 do 3 stopnia wyższa od normy ostatnich 40 lat.
Na Suwalszczyźnie, która jest polskim biegunem zimna, upały (a więc temperatury od 30 stopni w cieniu) trwały łącznie 2 tygodnie, czyli 7 razy dłużej, niż zwykle.
W dużych miastach ustawiano na ulicach kurtyny wodne, aby przynieść ulgę mieszkańcom, nękanym upałami od 9 do 18 lipca non stop. Temperatura wody w Bałtyku w wielu miejscach polskiego wybrzeża osiągnęła 22 stopnie.
Wyjątkowo gorąco było na całym świecie - od Finlandii (najwyższe temperatury od 75 lat) po Cypr i od Kolumbii po Oceanię. Nowy azjatycki rekord ciepła padł w Pakistanie - 53,5 stopnia. W Rosji zanotowano 44 stopnie - najwięcej od 130 lat. Podobne rekordy w całej historii pomiarów odnotowano aż w 16 krajach świata.
W Polsce mijające lato było też bardzo mokre. Na zachodzie i południu kraju średnio spadło o 50 proc. więcej deszczu, niż zwykle. Najwięcej w Beskidzie Zachodnim, gdzie suma opadów kilkakrotnie przekroczyła wieloletnią normę. Skutkiem tego były cztery fale powodziowe na Odrze i Wiśle.
Lato było też bardzo burzliwe, obfitowało w ulewy powodujące podtopienia, wichury i tornada. Szczególnie niespokojny był sierpień. 7 sierpnia w Górach Izerskich spadło 180 litrów wody na m kw, co spowodowało zalanie Bogatyni. 22 sierpnia na Pomorzu spadł grad wielkości kurzych jaj, a gradowa pokrywa sięgnęła 20 cm. Pod koniec sierpnia nocą temperatura spadła już poniżej 5 stopni. W ostatnim dniu meteorologicznego lata na Kasprowym Wierchu leżało 10 cm śniegu.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
