Etap dla ''górali''
W środę odbędzie się piąty etap wyścigu kolarskiego Tour de Pologne, z Pszczyny do Bielska-Białej (198,8 km). W żółtej koszulce lidera wystartuje Słoweniec Matej Mohorić (Bahrain-Victorious), który ma 10 sekund przewagi nad drugim Portugalczykiem Joao Almeidą (UAE Team Emirates) i tyle samo nad trzecim Rafałem Majką (UAE Team Emirates)
Na ten odcinek liczy czwarty w klasyfikacji całego Touru Michał Kwiatkowski (Ineos Grenadiers).
- Wygrywałem już tam na +zmęczonej nodze+, bo to nie jest etap dla sprinterów – mówił Kwiatkowski w poniedziałek w Dusznikach-Zdroju.
„Kwiato” zwyciężył w Bielsku-Białej w 2018 roku, gdy wygrał cały wyścig. Jednak w 2021 roku zajął dopiero 11. miejsce. Najszybciej finiszował Niemiec Nikias Arndt przed… Mohoricem.
Kolarze wystartują z Pszczyny o godz. 11.45. Na trasie są trzy lotne premie: w Ustroniu (52 km), Istebnej (81 km) i w Wilkowicach (160 km). Wytyczono też trzy górskie: na Zameczku (74 km), na Ochodzitej (108 km) oraz na Salmopolu (143 km). Przewyższenie wynosi 3040 m.
Etap powinien się zakończyć ok. 16.30.
Wczorajszy triumfator z Holandii
We wtorek cykliści rywalizowali na czwartym, który najbardziej odpowiadał sprinterom. Najszybciej na opolską linię mety dotarł Olav Kooij (Jumbo-Visma). Zwycięstwo nie były dziełem przypadku, gdyż Holender triumfował na podobnej trasie przed rokiem.
- Cieszę się bardzo, bo wygrałem etap w Polsce rok po roku. Nastawiałem się na dziś. Spodziewałem się, że będzie to trudny dzień. I tak rzeczywiście było. Wiał silny wiatr, ale drużyna świetnie mnie osłaniała - ocenił 21-letni kolarz, który przed rokiem triumfował w Lublinie.
Transmisja piątego etapu 80. edycji Tour de Pologne w TVP Sport.