Przy okazji wyjaśniania, iż nikt nie został niecenzuralnie nazwany przez interweniującego funkcjonariusza na dalszy plan zeszła i jakby przyblakła kwestia zgarniania do radiowozów członków stowarzyszenia Obywatele RP, którzy nawet nie zdążyli rozpocząć protestu przeciwko temu, że w Marszu Niepodległości idą ludzie propagujący faszyzm.
Ba, marsz nawet nie zdążył się rozpocząć, gdy pokojowo manifestujący zostali usunięci z jego trasy.
Drugą kuriozalną historią związaną z Marszem jest ta, że ktoś usunął z profilu Chrisa Niedenthala na Facebooku słynny album z wykonanymi 11 listopada zdjęciami, które obiegły świat i na których dobitnie widać, że Marsz Niepodległości wcale nie był piknikiem dla rodzin z małymi dziećmi.
Gdy znany fotograf ponownie umieścił album na swoim profilu, został... zablokowany.
Facebook do wczorajszego popołudnia nie wyjaśnił, dlaczego album został usunięty i komu przeszkadzały zdjęcia dokumentujące, że marsz był wydarzeniem przepełnionym ksenofobią, rasizmem i skrajnym nacjonalizmem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?