Elektrociepłownia na biomasę może powstać w nieczynnej przyszpitalnej kotłowni w Oleśnie

Pod Lupą

Pod Lupą

Do celów energetycznych, jako biomasę wykorzystuje się najczęściej:
- drewno o niskiej jakości technologicznej oraz odpadowe
- odchody zwierząt
- osady ściekowe
- słomę, makuchy i inne - odpady produkcji rolniczej
- wodorosty uprawiane specjalnie w celach energetycznych
- odpady organiczne np. wysłodki buraczane, łodygi kukurydzy, trawy, lucerny
- oleje roślinne i tłuszcze zwierzęce.

- Tym bardziej po wizycie studyjnej we Włoszech w Austrii, gdzie podpatrzyliśmy jak to działa. Od tamtej pory poszliśmy o krok dalej. Powiat podjął rozmowy z lokalnymi firmami z branży meblarskiej, które muszą się pozbywać odpadów drzewnych.

Na zlecenie starostwa firma consultingowa przygotowała już nawet opracowanie, jak i gdzie można starać o unijną dotacje na taką elektrociepłownię.

Według wstępnych szacunków kosztowałaby ona ponad 10 mln zł. Ale 80 procent kosztów może sfinansować Unia.

- Powinno to być wspólne przedsięwzięcie powiatu, gminy i lokalnych firm z branży drzewnej - mówi wicestarosta. - Te ostatnie, jak również Lasy Państwowe zaopatrywałby elektrociepłownię w odpady drzewne, które teraz odwożą do innych odbiorców poza Olesnem, płacąc wysokie koszty transportu.

Są już dwie oleskie firmy, którym tak bardzo zależy na powstaniu elektrociepłowni, że są gotowe w nią zainwestować.

- Energia cieplna powstająca przy wytwarzaniu prądu byłaby o wiele tańsza, niż teraz, kiedy skazani jesteśmy w gminie na monopolistę jakim jest Energetyka Cieplna Opolszczyzny i płacimy wysokie rachunki - zaznacza Belka. - Jeszcze nie liczyliśmy, jakie to będą różnice w cenach, ale mieszkańcy na pewno zapłacą mniej.

Elektrociepłownia mogłaby ogrzać szpital, pobliskie osiedle mieszkaniowe oraz budynek komendy policji.
Wytworzoną nergię ze źródeł odnawialnych zakłady energetyczne są zobowiązane przyjąć w każdej ilości.