Europejskie puchary: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała 3:1 Marchiol Vodi Prvacina

Daniel Polak
Jurij Gladyr, środkowy ZAKSY
Jurij Gladyr, środkowy ZAKSY Daniel Polak
Blisko dwóch godzin twardej walki potrzebowali kędzierzynianie, aby w pierwszym wyjazdowym meczu I rundy Pucharu CEV pokonać słoweński klub 3:1 (22, -22, 15, 23)

W pierwszym secie do stanu 8:9 trwała wyrównana walka, ale potem nasi siatkarze dzięki dobrej zagrywce, wyblokowi i kontrom odskoczyli na 17:12. Słoweńcy trzykrotnie zbliżyli się na dwa punkty, ale na więcej ich nie było stać. Zupełnie łatwo ZAKSA poradziła sobie z rywalem w trzecim secie. Prowadziła 6:2, 10:4 i 16:6. Ale było to także efektem podrażnienia, po przegranej drugiej odsłonie.

W niej od początku prowadzili gospodarze. Po bloku Jurija Gladyra było 3:3, ale potem zaczęło się dziać niedobrze. Kilka błędów w ataku i przyjęciu sprawiło, że rywal prowadził nawet 18:13. Wówczas kędzierzynianie włączyli drugi bieg. Doprowadzili do stanu 18:17, ale za chwilę stracili dwa punkty z rzędu i rywal się obronił.

W decydującej czwartej partii było nerwowo, a momenty lepszej gry, przeplatały się z przestojami. W efekcie to miejscowi mieli inicjatywę, a podopieczni trenera Stelmacha gonili wynik. Było 6:5, 8:8, 13:10, 15:15, 18:15, 21:19 i 22:22. Asa serwisowego posłał jednak Jakub Jarosz, a z krótkiej zaatakował Jurij Gladyr i ZAKSA wygrała do 23.

- Przez niemal cały mecz graliśmy falami, a dobre akcje przeplataliśmy prostymi błędami - relacjonuje prezes Kazimierz Pietrzyk. - Każdy z nich rywal, który bronił się jak tylko mógł, skwapliwie wykorzystywał. Niestety sporo punktów nie wywalczył, a dostał od nas w prezencie. Można trochę żałować, bo należało wygrać do zera. Jednak liczy się przede wszystkim zwycięstwo 3:1, które przed rewanżem stawia nas w lepszej pozycji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska