Czesi mają bardzo gęstą i atrakcyjną sieć tras rowerowych. Leżące w pobliżu polskiej granicy Jeseniki są częstym celem wypraw także polskich turystów. Coraz więcej turystów korzysta przy tym z rowerów z napędem elektryczny, gdyż przybywa miejsc gdzie można naładować akumulatory. Ubocznym skutkiem jest też wzrost ilości wypadków, choć tu decyduje zawsze ostrożne zachowanie i wyobraźnia kierowcy.
W ostatni piątek, 3 czerwca, koło schronisk Szwajcarka na głównym grzbiecie Jeseników turysta na elektrycznym rowerze spadł z roweru na stromym zboczu. Do szpitala zabrał go helikopter ratunkowy, bowiem doznał urazu kręgosłupa.
Chwilę później z hulajnogi spadła kobieta zjeżdżająca popularną trasą z górnego zbiornika elektrowni Dlouha Stran. Złamała obojczyk i poraniła kończyny. Trafiła do szpitala karetką pogotowia, bowiem w to miejsce można dojechać samochodem.
Kolejny wypadek miał miejsce także w pobliżu elektrowni Dlouha Stran w sobotę 4 czerwca. Tym razem robotnik budujący bramę powitalną dla uczestników kolarskiego Wyścigu Pokoju do 23 lat, spadł z wysokości 2 metrów i doznał urazu kręgosłupa. Wezwano do niego helikopter, który nie mógł znaleźć w pobliżu miejsca do lądowania. Wszystkie łąki były zajęte przez samochodu kibiców kolarskich.
Horska Służba apeluje do rowerzystów i ostrożną jazdę w górach i używanie kasków ochronnych. Mogą uratować życie.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?