Choć umowa z TVP nie jest jeszcze podpisana, to wiadomo, że jej warunki zostały ustalone, a finalizacja powinna nastąpić lada tydzień.
W czwartek radni zgodzili się, aby miasto podpisało umowę na okres czterech lat. Każdego roku Opole zapłaci TVP za festiwal 1,2 mln zł. Pieniądze będą wkładem miasta do imprezy, organizowanej co roku w amfiteatrze.
- Jesteśmy blisko podpisania umowy, jej warunki będą podobne do tych, które obowiązywały do tej pory - mówi nto.pl Arkadiusz Wiśniewski.
Prezydent podkreśla, że miasto będzie płacić mniej niż w poprzedniej kadencji samorządu, a festiwal na pewno będzie trzydniowy.
- Mamy długą i udaną współpracę z TVP i chcemy ją podtrzymać - przekonuje Wiśniewski. - W tym roku na pewno będzie sporo imprez towarzyszących, które, nie ma co kryć, udają się także dzięki współpracy z telewizją.
Nieoficjalnie usłyszeliśmy w ratuszu, że urząd miasta brał pod uwagę nawiązanie współpracy z innymi telewizjami, które mogłyby zorganizować festiwal. Rozmowy sondażowe były, ale ostatecznie prezydent zdecydował się na TVP.
- Nie potwierdzam, nie zaprzeczam - odpowiedział Wiśniewski, gdy zapytaliśmy o tę kwestię, a potem dodał: - Wieloletnia tradycja współpracy z publiczną telewizją jest sama w sobie wartością dodaną i nie powinniśmy z niej rezygnować.
Przypomnijmy, że 54. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej potrwa od 9 do 11 czerwca.
Podczas festiwalu zobaczymy koncert Debiutów, Premier oraz koncert organizowany wspólnie z Polskim Radiem. Los SuperJedynek nie jest pewny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
