"Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz" kończy 45 lat
"Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz" swoją premierę miał dokładnie 45 lat temu - 8 grudnia 1975 roku. Produkcja w reżyserii Stanisława Barei, do której scenariusz stworzył reżyser przy wsparciu Stanisława Tyma po latach szybko zyskała status kultowej.
Rozwiąż nasz QUIZ - sprawdź czy znasz twórczość BAREI. QUIZ znajdziesz po kliknięciu w ten link!
Fabuła opisuje historię Tadeusza Krzakoskiego (grany przez Krzysztofa Kowalewskiego), dyrektora państwowego przedsiębiorstwa "Pol-Pim", który w życiu kieruje się głównie chciwością. Dyrektor w podróży służbowej do Paryża poznaje Danusię. A to oznacza dla żonatego mężczyzny romans. Przed czym ostrzega Tadeusza dyplomata. Potem na jaw wychodzi dlaczego - otóż Danusia okazuje się córką partyjnego prominenta. A gdy jeszcze wybucha wieść, że jest w ciąży...
Ten zarys fabuły to jednak tylko wierzchołek góry lodowej i tło do pokazanych licznych "uroków" życia czasów PRL, rzeczywistości gierkowskiej Polski i Warszawy. Dostaje się też elitom społecznym i średnim warstwom - których moralność, choć okraszona potężną warstwą humoru reżysera, do dziś budzi obrzydzenie.
Humor Barei odzwierciedlony w filmie
Niektórzy "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz" odbierają zupełnie różnie. Dla jednych to najlepsza z możliwych komedii, dla innych przesadna i kiczowata odsłona. W dodatku nakręcona pozornie dość niedbale środkami wyrazu charakterystycznymi dla późnych filmów Stanisława Barei. Próżno szukać tu wymyślnych jazd kamery - operator filmuje "z ręki", stosuje proste zoomy, charakterystyczne raczej dla telewizyjnych środków przekazu.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Próżno szukać także u Barei metafizyki - choć filmowy satyryk PRL pozwala sobie na różne symboliczne sceny - przykładem jest choćby gadająca świnia w końcówce filmu, sfilmowana na tle propagandowego socjalistycznego transparentu.
rs
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?